W niedzielę FC Barcelona robiła wszystko, żeby wykorzystać potknięcie Realu Madryt na krajowym podwórku. Przed zmianą stron piłkarze Xaviego mieli problemy ze skutecznością, aczkolwiek po przerwie rozmontowali defensywę Sevilli.
Drugie 45 minut należało do "Dumy Katalonii". Marokańczyk Yassine Bounou musiał wyciągać piłkę z siatki po uderzeniach Jordiego Alby, Gaviego, a także Raphinhi. Niestety, Robert Lewandowski nie zdołał wpisać się na listę strzelców w wygranej 3:0 konfrontacji z Andaluzyjczykami.
Profil twitterowy "MisterChip" nie ma żadnych wątpliwości, że to FC Barcelona sięgnie po mistrzostwo Hiszpanii w tym sezonie. Katalończycy nigdy w historii nie roztrwonili ośmiopunktowej przewagi.
Należy też podkreślić, że jeszcze się nie zdarzyło, by zajmujący drugie miejsce w tabeli Real odrobił tak dużą stratę do lidera stawki Primera Division. Statystyki przemawiają więc za ekipą Lewandowskiego.
FC Barcelona zapisała na swoim koncie piąte ligowe zwycięstwo z rzędu i można odnieść wrażenie, że pewnie zmierza po tytuł. Kolejnym jej rywalem będzie Villarreal (12 lutego).
Czytaj także:
Koncert FC Barcelony! Autostrada do mistrzostwa
Lewandowski utrzymuje się na szczycie. Trzybramkowa przewaga
ZOBACZ WIDEO: Tego dawno nie było. Fernando Santos kompletnie zaskoczył