Beniaminek z Bielska Białej nadal bez porażki - relacja z 4. kolejki futsalowej Ekstraklasy

W sobotę rozegrana została czwarta kolejka spotkań futsalowej Ekstraklasy. W najciekawszym meczu tej rundy spotkań Akademia Futsal Club podejmowała Rekord Bielsko Biała.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawodnicy Rekordu sprawili kolejną niespodziankę. Tym razem wyższość graczy z Bielska Białej musiała uznać drużyna Akademii FC Pniewy, która na własnym obiekcie uległa liderowi rozgrywek 5:6. Niezwykle emocjonująca była końcówka tego meczu, w której padły trzy gole. Na trafienie Łukasza Mentla, dające prowadzenie 6:3 dla Rekordu, natychmiast odpowiedzieli Klaudiusz Hirsz oraz Dimitrij Zagorodnyj, zmniejszając straty do zaledwie jednego gola. Na doprowadzenie do remisu graczom Akademii zabrakło już czasu. Po dwa gole dla zwycięzców zdobyli Tomasz Dura i Paweł Budniak. Wśród gospodarzy na wyróżnienie zasłużył Dimitrij Zagorodnyj, który także zapisał na swoim koncie dwa trafienia.

Jeszcze 60 sekund przed zakończeniem spotkania w Katowicach wszystko wskazywało na to, że gospodarze, FC Nova, odniosą kolejne zwycięstwo w rozgrywkach PLF. Goście z Krakowa, grający przez ostatnie trzy minuty z wykorzystaniem lotnego bramkarza, pozbawili jednak gospodarzy kompletu punktów. Remis dla zespołu Kupczyka uratował Czech.

Również do ostatnich sekund ważyły się losy pojedynku pomiędzy Pogonią 04 Szczecin, a Grembachem Zgierz. Po golu zdobytym w 40 minucie przez Siergieja Kostiuczenko na tablicy wyników widniał rezultat 4:4. Jednak ostatecznie trzy punkty powędrowały do Zgierza. Zwycięstwo 5:4 drużynie AZS WSEZ zapewnił Olejniczak.

Tylko przez 30 minut w starciu z chorzowskim Clearexem dzielnie poczynali sobie zawodnicy Marwitu Toruń. Po bezbramkowej pierwszej odsłonie spotkania, na początku drugiej gospodarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Goście za sprawą Demiszewa i Mikołajewicza zdołali doprowadzić do wyrównania, jednak to było wszystko na co tego dnia było stać zawodników z Torunia. Zieliński, Słonina, Szłapa i Hajnc zapewnili gospodarzom zwycięstwo w stosunku 6:2. Po meczu w Chorzowie Marwit pozostaje jedyną ekipą bez zdobyczy punktowej.

Pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach odniósł beniaminek z Polkowic. Mimo braku trzech podstawowych zawodników TPH niespodziewanie poradził sobie z GKS-em Jachym i po zwycięstwie 3:2 wywiózł cenne trzy punkty z Tychów.

Najwyższą wygraną w czwartej kolejce Ekstraklasy odniósł Hurtap Łęczyca. Tym razem wyższość obrońcy tytułu mistrzowskiego musiała uznać Gwiazda Ruda Śląska. Mecz zakończył się rezultatem 8:2 dla gospodarzy. Cztery gole dla Hurtapu zdobył Kovalov.

Wyniki:

Akademia FC Pniewy - Rekord Bielsko-Biała 5:6 (Zagorodnyj 2, Lebiedziński, Łeszyk, Hirsz - Dura 2, Budniak 2, Łysoń, Mentel)

FC Nova Katowice - Kupczyk Darkomp Kraków 2:2 (Halison 2 - Zagata, Czech)

Pogoń 04 Szczecin - AZS WSEZ Grembach Zgierz 4:5 (Kostiuczenko 2, Lewandowski, Nudyk - Olejniczak 3, Szymczak, Hyży)

Clearex Chorzów - KS Marwit Toruń 6:2 (Słonina 2, Włodarek, Zieliński, Szłapa, Hajnc - Demiszew, Mikołajewicz)

GKS Jachym Tychy - TPH Polkowice 2:3 (Słonina, Stasiak – Różycki, Jędrzejewski, Trznadel)

Hurtap Łęczyca - Gwiazda Ruda Śląska 8:2 (Kovalov 4, Sobalczyk, Krawczyk, Tkachenko, Vatsyak - Miozga, Ficek)

Tabela (mecze, punkty, stosunek bramek):

1. Rekord 4 10 21-14

2. Hurtap 3 9 23-5

3. FC Nova 4 7 15-6

4. Clearex 3 7 10-5

5. Kupczyk 4 7 14-13

6. Akademia 4 6 24-14

7. Jachym 4 5 16-15

8. Pogoń 4 4 10-16

9. Grembach 4 4 13-23

10.TPH 4 3 12-21

11. Gwiazda 4 3 7-17

12. Marwit 4 0 4-20.

Komentarze (0)