Tomas Pekhart trafił do Legii Warszawa w lutym 2020 roku na dwa i pół roku. "Wojskowi" nie przedłużyli z piłkarzem umowy, która wygasła w czerwcu, choć według mediów ponownie starali się zakontraktować 33-letniego napastnika. Wielkim orędownikiem jego pozostania w stolicy był trener Kosta Runjaić, jednak Legia nie była w stanie spełnić jego wymagań finansowych.
Czech związał się oficjalnie z tureckim Gaziantep FK. W barwach tego klubu udało mu się łącznie rozegrać 13 meczów. W tym czasie były gwiazdor PKO Ekstraklasy strzelił dwa gole i zanotował jedną asystę.
W grudniu dosyć niespodziewanie Pekhart rozwiązał kontrakt z tureckim klubem. Wtedy momentalnie Legia zgłosiła się do napastnika, ale ponownie nie udało im się dojść do porozumienia. Dopiero w styczniu, podczas trzeciej próby, stołeczni przekonali Czecha do powrotu na Łazienkowską 3.
Jak podkreśla interia.pl, Pekhart jest w regularnym kontakcie z dyrektorem sportowym Legii Jackiem Zielińskim i negocjacje zmierzają w dobrym dla obu stron kierunku. Ich finisz powinien dobiec w ciągu kilku dni. Napastnik miałby podpisać kontrakt z klubem do 30 czerwca 2024 roku.
Tomas Pekhart zagrał dla Legii 90 meczów, strzelił 39 goli, miał 4 asysty, zdobył 2 mistrzostwa Polski (2020, 2021). Zanim trafił do stolicy Polski grał w takich zespołach jak m.in. AEK Ateny, Southampton czy FC Nurnberg.
Zobacz także:
Oficjalnie. Wyjaśniła się przyszłość Jana Bednarka
Santos selekcjonerem? Cezary Kulesza: Nie wszystko jeszcze ustalone
ZOBACZ WIDEO: Tyle chce zarabiać Josue w Legii. Oczekuje podwyżki