Madryckie losy Edena Hazarda są wszystkim kibicom bardzo dobrze znane, a raczej nie było na świecie osoby, która w momencie przeprowadzania tego transferu powiedziałaby, że tak to się potoczy. Belg trafiał do Realu Madryt jako największa gwiazda Premier League i wydawało się, że przeniesie to na hiszpańskie boiska.
Jednak te wyobrażenia zostały szybko zniszczone przez brutalną rzeczywistość. A te kilka lat 32-latka w barwach Królewskich było pasmem ciągłych rozczarowań. Po zakończeniu poprzedniego sezonu skrzydłowy zapowiadał nawet, że kampania 2022/2023 będzie należała do niego.
Tak jednak nie jest i jego dyspozycja wciąż pozostawia bardzo wiele do życzenia. Belg od startu rozgrywek rozegrał zaledwie trzy spotkania w lidze hiszpańskiej. I nie zanosi się na to, aby w najbliższym czasie miał sobie dopisać kolejne wyłapane minuty.
Z informacji podanych przez madryckiego korespondenta "The Athletic" Guillermo Raię wynika, że Hazard podczas jednego z poprzednich treningów skręcił kostkę, przez co nie wziął udziału w sobotnim treningu, jak i również nie wystąpi w niedzielnym meczu z Athletikiem Bilbao.
Brak Belga w tym starciu został potwierdzony przez Los Blancos, którzy opublikowali już kadrę powołanych na to spotkanie. 32-latka brakuje na tej liście, ale nie tylko jego. Z urazami również zmagają się tacy zawodnicy jak Lucas Vazquez, David Alaba, Aurelien Tchouameni oraz Dani Carvajal.
Czytaj też:
Przekonująca wygrana zespołu Płachety
Tottenham może ucierpieć za grzechy Juve
ZOBACZ WIDEO: Świetny kandydat na selekcjonera kadry. Tylko nie ma telefonu