Dziesięć dni temu obie ekipy spotkały się na Anfield i po emocjonującym starciu padł remis 2:2.
W powtórce wydawało się, że szanse podopiecznych Julena Lopetegui rosną, jednak ich nadzieje mocno przygasił Harvey Elliott. W 13. minucie 19-letni Anglik przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, po czym oddał brawurowy strzał z 30 metrów i wyszło idealnie! Piłka przeleciała nad Jose Sa i wpadła do siatki.
W drugiej połowie gospodarze robili, co mogli, by odrobić straty. W końcówce mieli już sporą przewagę, a w pole karne "The Reds" wędrowało mnóstwo dośrodkowań. Obrońca Pucharu Anglii zdołał jednak zachować czyste konto w tyłach i utrzymał skromne prowadzenie do ostatniego gwizdka.
ZOBACZ WIDEO: Kadra nas zniechęciła. "Są tam tylko przegrani"
Liverpool zameldował się w 1/16 finału, a tam czeka go kolejna ciężka przeprawa, bowiem zmierzy się na wyjeździe z Brighton and Hove Albion. Niedawno z tym samym rywalem przegrał w Premier League 0:3.
Następną fazę batalii o FA Cup zaplanowano w ostatni weekend stycznia.
Wolverhampton Wanderers - Liverpool FC 0:1 (0:1)
0:1 - Harvey Elliott 13'
Składy:
Wolverhampton Wanderers: Jose Sa - Dexter Lembikisa (46' Nelson Semedo), Nathan Collins, Toti Gomes, Jonny Otto (65' Daniel Podence), Adama Traore, Joao Moutinho (64' Matheus Cunha), Ruben Neves, Joe Hodge (46' Matheus Nunes), Rayan Ait-Nouri, Raul Jimenez (84' Diego Costa).
Liverpool FC: Caoimhin Kelleher - James Milner (66' Nathaniel Phillips), Joe Gomez, Ibrahima Konate, Kostas Tsimikas, Naby Keita, Stefan Bajcetic (75' Fabinho), Thiago Alcantara (75' Ben Doak), Harvey Elliott, Cody Gakpo (66' Mohamed Salah), Fabio Carvalho (66' Curtis Jones).
Żółte kartki: Adama Traore (Wolverhampton Wanderers) oraz Thiago Alcantara, Nathaniel Phillips, Joe Gomez (Liverpool FC).
Sędzia: Andre Marriner.
Czytaj także:
Koniec epoki w KGHM Zagłębiu Lubin. Odchodzi były piłkarz i dyrektor sportowy
Oficjalnie: z Legii Warszawa do Warty Poznań. Nowy-stary dyrektor przy Drodze Dębińskiej
Czy Liverpool przejdzie zwycięsko także przez 1/16 finału? 
na Instagramie 
na Facebooku 
