[tag=22007]
Arkadiusz Milik[/tag] latem 2022 roku zaskakująco odszedł z Olympique Marsylia. Co wówczas jeszcze bardziej dziwiło, to wybór klubu. Milik bowiem w końcu w swojej karierze znalazł drogę do Juventusu FC.
Trafił do Włoch na roczne wypożyczenie z opcją wykupu. Początkowo miał być jedynie zmiennikiem Dusana Vlahovicia. Ostatecznie jednak, gdy Serb był zdrowy, z reguły grali razem, a jeśli nie, to Polak był pierwszym wyborem Massimiliano Allegrego.
Okazuje się jednak, że na stały kontrakt w Juve Milik będzie musiał jeszcze poczekać. Włoski klub może wykupić Polaka za zaledwie siedem milionów euro. Zdaniem włoskiej "La Gazetta dello Sport" działacze nie chcą spieszyć się z zapłaceniem tej sumy.
Milik znalazł się w ten sposób w jednym szeregu z ośmioma innymi piłkarzami zespołu "Starej Damy". Niepewna jest przyszłość, chociażby Moise Keana, Daniele Ruganiego czy Matii de Sciglio. Każdy z nich może odejść z Juve po sezonie.
Milik w Juventusie zagrał już w 20 meczach. W tym czasie udało mu się strzelić siedem goli, kolejnego w pełni niesłusznie anulowano po karykaturalnym błędzie VAR. Dodatkowo zanotował także jedną asystę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę