Tak "Lewy" skomentował awans do finału Superpucharu Hiszpanii

PAP/EPA / Na zdjęciu od lewej: Robert Lewandowski i Guido Rodriguez
PAP/EPA / Na zdjęciu od lewej: Robert Lewandowski i Guido Rodriguez

FC Barcelona, po serii rzutów karnych, wywalczyła awans do finału Superpucharu Hiszpanii, a Robert Lewandowski strzelając gola miał w tym swój udział. Jak Polak skomentował sukces?

Wielkie emocje w półfinale Superpucharu Hiszpanii. Robert Lewandowski otworzył wynik meczu z Realem Betis, a jego FC Barcelona dwukrotnie prowadziła w tym meczu.

Do jego rozstrzygnięcia potrzebna była jedna seria rzutów karnych. Polak wykorzystał swoją próbę, dwie skuteczne interwencje zaliczył Marc-Andre ter Stegen i stało się.

Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Karne męczarnie FC Barcelony. Niedosyt Roberta Lewandowskiego

"Zrobiliśmy to! Finał Superpucharu, nadchodzimy!" - napisał w mediach społecznościowych Lewandowski dodając do tego kilka kadrów z czwartkowego spotkania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

Post kapitana reprezentacji Polski w mgnieniu oka zebrał ponad 550 tys. polubień! Fani zostawili też mnóstwo pozytywnych komentarzy. "Najlepszy strzelec tej generacji", "Najlepsza "9" na świecie, dalej po Superpuchar!", "Nie zasługujemy na Ciebie", "Wielki Lewy. Mentalność mistrza", "Legenda" - można przeczytać.

Są też już jednak i takie komentarze, które odnoszą się do niedzielnego, finałowego starcia z Realem Madryt. "Jedziemy w niedzielę!", "Przywieź tytuł Lewy", "Strzel przeciwko Madrytowi i zdobądź swoje pierwsze trofeum z Barceloną", "Chcemy od Ciebie światowej klasy występu w klasyku" - pisali fani.

Przypomnijmy, że "Lewy" wrócił do gry po pauzie, jaką miał podczas hitowego starcia w La Liga przeciwko Atletico Madryt. W lidze Polak nie będzie mógł zagrać jeszcze w dwóch kolejnych spotkaniach, a wszystko to w konsekwencji kary nałożonej na niego za czerwoną kartkę i "niestosowne gesty" w meczu z Osasuną Pampeluna.

Superpucharu to jednak nie obowiązuje. Dlatego Lewandowski mógł zagrać w półfinale, a teraz czeka go niedzielny finał, w którym jego Barcelona zmierzy się z Realem Madryt.

Zobacz także:
Robert Lewandowski przeszedł do historii FC Barcelony
Kulesza uchylił rąbka tajemnicy ws. selekcjonera. Takich słów jeszcze nie było

Komentarze (1)
avatar
Adam Lemberg
13.01.2023
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
rodzimi frustraci jeszcze spia,wiec komentarzy "sprzyjajacych Lewemu" brak.Niektore "cenzor" usuwa,bo sa madrzejsze, niz te przerabiane "nowosti".