Manchester United nie zawiódł w starciu z beniaminkiem

Getty Images / Alex Livesey / Na zdjęciu: Christian Eriksen (z lewej) i Casemiro
Getty Images / Alex Livesey / Na zdjęciu: Christian Eriksen (z lewej) i Casemiro

Manchester United umocnił się w pierwszej czwórce tabeli Premier League. "Czerwone Diabły" nie pozostawiły rywalowi złudzeń i pokonały u siebie AFC Bournemouth 3:0.

Ostatnia wygrana Manchesteru United z Wolverhampton (1:0), była piątym z rzędu zwycięstwem "Czerwonych Diabłów" we wszystkich rozgrywkach, dzięki dobrej formie wdarły się one do pierwszej czwórki Premier League kosztem Tottenhamu. W 19. kolejce natomiast wygrały z beniaminkiem i podtrzymały dobrą passę.

Okres świąteczny nie był udany dla piłkarzy Bournemouth, którzy przegrali wszystkie trzy mecze od wznowienia rozgrywek po mistrzostwach świata i nie zdobyli ani jednej bramki. Podopieczni Gary'go O'Neila przyjechali na Old Trafford w nie najlepszych nastrojach również dlatego, że na tym terenie w ostatnich dziesięciu meczach ponieśli dziewięć porażek i tylko raz zremisowali.

Od pierwszych minut walczący o utrzymanie goście postawili jednak trudne warunki. Grali konsekwentnie i momentami potrafili dłużej utrzymać się przy piłce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

Z czasem zarysowała się jednak przewaga "Czerwonych Diabłów", która rodziła coraz większe zagrożenie pod bramką Marka Traversa. W 23. minucie, po doskonałym dośrodkowaniu Christiana Eriksena z rzutu wolnego, świetnie ustawiony Casemiro w polu karnym, strzałem pod poprzeczkę umieścił piłkę w siatce.

Tuż po przerwie, w 49. minucie, po znakomitej zespołowej akcji, gospodarze zdobyli drugą bramkę. Nowo wprowadzony Alejandro Garnacho dostrzegł kolegę na pozycji i dokładnie podał do Luke'a Shawa, a ten natychmiastowym strzałem w środek pokonał bramkarza Bournemouth.

Po stracie dwóch goli goście próbowali odważniej podejść pod pole karne rywali, lecz nie potrafili poważniej zagrozić bramce. Gracze United natomiast, mimo korzystnego wyniku, nadal starali się kreować dogodne sytuacje. Jedną z nich wykorzystali i w 86. minucie Marcus Rashford z bliskiej odległości spokojnie zdobył trzeciego gola.

Manchester United zwyciężył 3:0, gromadzi 35 pkt. i powiększył przewagę nad Tottenhamem do 5 "oczek".

"Wiśnie" plasują się zaledwie 2 pkt. nad strefą spadkową i wciąż muszą walczyć o pozostanie w angielskiej elicie.

Manchester United - AFC Bournemouth 3:0 (1:0)
1:0 - Casemiro 23'
2:0 - Luke Shaw 49'
3:0 - Marcus Rashford 86'

Składy:

Manchester United: David De Gea - Aaron Wan-Bissaka (68' Diogo Dalot), Victor Lindelof (88' Lisandro Martinez), Harry Maguire, Luke Shaw - Casemiro, Christian Eriksen (68' Fred) - Bruno Fernandes, Donny van de Beek (45+2' Alejandro Garnacho), Marcus Rashford, Anthony Martial (68' Anthony Elanga).

AFC Bournemouth: Mark Travers - Adam Smith (63' Jack Stacey), Marcos Senesi, Chris Mepham, Lloyd Kelly - Ryan Christie (76' Siriki Dembele), Lewis Cook, Jefferson Lerma, Jaidon Anthony - Philip Billing (76' Kieffer Moore), Dominic Solanke.

Żółte kartki: Philip Billing, Adam Smith, Jack Stacey (AFC Bournemouth).

Sędzia: Michael Salisbury.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 28 5 5 94:33 89
2 Arsenal FC 38 26 6 6 88:43 84
3 Manchester United 38 23 6 9 58:43 75
4 Newcastle United 38 19 14 5 68:33 71
5 Liverpool FC 38 19 10 9 75:47 67
6 Brighton and Hove Albion 38 18 8 12 72:53 62
7 Aston Villa 38 18 7 13 51:46 61
8 Tottenham Hotspur 38 18 6 14 70:63 60
9 Brentford FC 38 15 14 9 58:46 59
10 Fulham FC 38 15 7 16 55:53 52
11 Crystal Palace 38 11 12 15 40:49 45
12 Chelsea FC 38 11 11 16 38:47 44
13 Wolverhampton Wanderers 38 12 7 19 31:57 43
14 West Ham United 38 11 7 20 42:55 40
15 AFC Bournemouth 38 11 6 21 37:71 39
16 Nottingham Forest 38 9 11 18 38:68 38
17 Everton 38 8 11 19 33:57 35
18 Leicester City 38 9 7 22 51:68 34
19 Leeds United 38 7 10 21 48:78 31
20 Southampton FC 38 6 7 25 36:73 25
Źródło artykułu: WP SportoweFakty