Trener Espanyolu zaskakuje po derbach Barcelony. "Jeden z najlepszych na świecie"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Andreu Dalmau / Na zdjęciu: piłkarze Espanyol Barcelona
PAP/EPA / Andreu Dalmau / Na zdjęciu: piłkarze Espanyol Barcelona
zdjęcie autora artykułu

Espanyol Barcelona zremisował 1:1 w meczu 15. kolejki La Liga z FC Barceloną. W spotkaniu nie brakowało kontrowersyjnych decyzji sędziowskich. Trener Espanyolu jednak chwali arbitra.

Sylwestrowe derby Barcelony do 70. minuty miały wręcz letnią atmosferę. Na murawie nie działo się właściwie nic. FC Barcelona dominowała z piłką przy nodze, ale z zaledwie jednobramkową przewagą.

Wszystko zmieniło się w 73. minucie, gdy rzut karny dla gości wykorzystał Joselu. Atmosfera nam się zaogniła i w końcu derby stały się nimi, nie tylko z nazwy. Dużo od siebie dołożył jednak arbiter Mateu Lahoz Antonio.

Hiszpański sędzia od gola na 1:1 rozpoczął swój własny mecz, w którym to on był największą gwiazdą. Łącznie pokazał 14 żółtych kartek. Wyrzucił z murawy po jednym z zawodników obu zespołów. Po spotkaniu pojawiła się fala krytyki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

Do tej jednak nie przyłączył się szkoleniowiec Espanyolu Barcelona - Diego Martinez. - Zasłużyłem sobie na prawo, by nigdy nie mówić o sędziach, ale Mateu Lahoz jest jednym z najlepszych na świecie - zaskoczył trener gości.

To totalne odstępstwo od tego, co możemy przeczytać w hiszpańskich mediach. Niezależnie od tego, czy mówimy o tych z Madrytu, czy Barcelony, wszyscy zgodnie krytykują występ jednego z teoretycznie najlepszych arbitrów na świecie.

Czytaj także: Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli" Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty