Grzegorz Krychowiak opuszczał FK Krasnodar dwa razy, a jego działania były motywowane napaścią zbrojną Rosji na Ukrainę. Najpierw pomocnik udał się na wypożyczenie do greckiego AEK-u Ateny, a przed rozpoczęciem sezonu do Al Shabab. Z trenerem Aleksandrem Storożukiem poznał się latem przed przeprowadzką do Arabii Saudyjskiej.
- Latem Krychowiak trenował z nami przez trzy tygodnie. Nikogo wtedy nie namawiał do opuszczenia Krasnodaru, a nawet powiedział, że jest gotowy do gry w nim. To nieprawda, że buntował innych piłkarzy. Rozmawiałem z nim, tak jak z innymi piłkarzami, sam na sam, ponieważ musiałem wyrobić sobie o nim zdanie - wspomina Storożuk w rozmowie z portalem sport.ru.
Krychowiak nie pozostał w FK Krasnodar i przygotowywał się do mistrzostw świata 2022 w Arabii Saudyjskiej, a później w Polsce, wraz z Legią Warszawa. Kontrakt 32-letniego pomocnika z FK Krasnodar może obowiązywać jeszcze do czerwca 2024 roku i szkoleniowiec nie zamyka drzwi przed Krychowiakiem.
- Myślę, że moglibyśmy się jakoś dostosować, ponieważ posiadanie takiego piłkarza w składzie to wspaniałe doświadczenie. Nawet jeżeli trudno go sobie wyobrazić w obecnie prezentowanej przez nas piłce - opowiada Storożuk.
FK Krasnodar znajduje się po 17 kolejkach na ósmym miejscu w tabeli Premier Ligi. Drużyna odniosła siedem zwycięstw, cztery razy zremisowała i sześć razy przegrała od początku sezonu.
Czytaj także: Wzburzenie na konferencji Brazylijczyków. Zobacz, co się stało
Czytaj także: Były reprezentant apeluje do Lewandowskiego. "Chcę zobaczyć kapitana, nawet pod palmą z wakacji"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu