Kolejna gwiazda w Stanach Zjednoczonych? Isco może zagrać w MLS

Getty Images / Fran Santiago / Na zdjęciu: Isco
Getty Images / Fran Santiago / Na zdjęciu: Isco

W historii ostatnich lat mieliśmy wielu zawodników, którzy pod koniec swoich karier wyjeżdżali z Europy do Stanów Zjednoczonych, aby jeszcze pograć w MLS. Jednak niewielu graczy decydowało się na taki krok na wcześniejszych etapach.

A właśnie tak może postąpić Isco, któremu w ostatnich latach nie idzie zbyt dobrze w futbolu na najwyższym poziomie. Hiszpan ostatnie lata w Realu Madryt w zasadzie stracił, bo poza zdobytymi medalami i pucharami nie mógł się niczym pochwalić w kwestiach indywidualnych.

Zazwyczaj przebywał na ławce rezerwowych, albo w gabinetach lekarskich, bo kontuzje też go nie oszczędzały, co z pewnością wpłynęło na jego dyspozycję. Jednak latem tego roku mogło się wydawać, że w jego karierze coś się zmieni, bo przeszedł do Sevilli, która wiązała z nim spore nadzieje.

Andaluzyjczycy liczyli, że odkopią tego najlepszego Isco, jeszcze z czasów Malagi czy początków w Realu, ale nie udało im się to. Tuż przed świętami, po zaledwie kilku miesiącach współpracy, kontrakt pomocnika został rozwiązany i gracz znowu znalazł się na piłkarskim bezrobociu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

Teraz poszukuje nowego pracodawcy i z informacji podanych przez hiszpański dziennik "AS" wynika, że 30-latek może trafić do Major League Soccer. Jego sprowadzeniem ma być zainteresowane Los Angeles Galaxy.

Ten klub w ostatnich miesiącach polubił sprowadzanie stosunkowo młodych Hiszpanów, którym nie idzie w ich lidze. Podczas letniego okna transferowego trafił tam Riqui Puig z FC Barcelony i kilka razy pokazał się z naprawdę niezłej strony, więc może taki transfer byłby dobrą okazją dla Isco na odbudowę.

Czytaj też:
Lewandowski jak... Michniewicz
Wymowne słowa ws. transferu Ronaldo

Źródło artykułu: WP SportoweFakty