Mundial zakończył się dla reprezentacji Polski 11 grudnia. Tego dnia podopieczni selekcjonera Czesława Michniewicza przegrali z Francją w 1/8 finału (1:3).
Następnie część piłkarzy udała się na urlopy, inni wrócili do treningów. Krótką przerwę zrobił sobie Robert Lewandowski.
Na boisku ponownie pojawił się w piątek (16 grudnia). Powrotem Polaka do zajęć FC Barcelona pochwaliła się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jego obecność na treningu wywołała zamieszanie w hiszpańskich mediach.
Pojawiły się bowiem sprzeczne informacje dotyczące Polaka. Gerard Romero przekazał, że Lewandowski skrócił swój urlop i wcześniej wrócił do treningów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje
Innego zdania jest Javi Miguel. Dziennikarz "AS" poinformował, że wszystko odbyło się zgodnie z planem, a urlopy skrócili tylko Ansu Fati i Eric Garcia.
FC Barcelona do rywalizacji powróci 31 grudnia. W tym meczu zabraknie jednak Lewandowskiego, który został zawieszony za czerwoną kartkę. Zagrać będzie mógł dopiero w półfinale Superpucharu Hiszpanii z Realem Betis (12 stycznia).
Aparece ROBERT LEWANDOWSKI antes de lo previsto en la CE del FCB. Avanza sus vacaciones
— Gerard Romero (@gerardromero) December 16, 2022
@victor_nahe pic.twitter.com/a7eIJZN9QW
Lewandowski no avanza su regreso. Estaba previsto que regresara este viernes tal como adelanto @diarioas. Quienes si han recortado sus vacaciones son Eric y Ansu. Su vuelta estaba prevista para el lunes 19
— Javi Miguel Club (@fansjavimiguel) December 16, 2022
Czytaj także:
- Niespełna trzy lata i koniec. PZPN stracił sponsora
- Jednym zdaniem Lewandowski podsumował powrót. Natychmiastowa reakcja Barcelony
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)