Zamieszanie z Lewandowskim. Sprzeczne informacje z Hiszpanii

Getty Images / Alex Caparros / Robert Lewandowski
Getty Images / Alex Caparros / Robert Lewandowski

Robert Lewandowski w piątek powrócił do treningów z FC Barceloną. W hiszpańskich mediach pojawiły się jednak wątpliwości dotyczące przyjazdu Polaka.

W tym artykule dowiesz się o:

Mundial zakończył się dla reprezentacji Polski 11 grudnia. Tego dnia podopieczni selekcjonera Czesława Michniewicza przegrali z Francją w 1/8 finału (1:3).

Następnie część piłkarzy udała się na urlopy, inni wrócili do treningów. Krótką przerwę zrobił sobie Robert Lewandowski.

Na boisku ponownie pojawił się w piątek (16 grudnia). Powrotem Polaka do zajęć FC Barcelona pochwaliła się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jego obecność na treningu wywołała zamieszanie w hiszpańskich mediach.

Pojawiły się bowiem sprzeczne informacje dotyczące Polaka. Gerard Romero przekazał, że Lewandowski skrócił swój urlop i wcześniej wrócił do treningów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje

Innego zdania jest Javi Miguel. Dziennikarz "AS" poinformował, że wszystko odbyło się zgodnie z planem, a urlopy skrócili tylko Ansu Fati i Eric Garcia.

FC Barcelona do rywalizacji powróci 31 grudnia. W tym meczu zabraknie jednak Lewandowskiego, który został zawieszony za czerwoną kartkę. Zagrać będzie mógł dopiero w półfinale Superpucharu Hiszpanii z Realem Betis (12 stycznia).

Czytaj także:
Niespełna trzy lata i koniec. PZPN stracił sponsora
Jednym zdaniem Lewandowski podsumował powrót. Natychmiastowa reakcja Barcelony

Źródło artykułu: WP SportoweFakty