Znowu były wielkie nadzieje i jak zwykle skończyło się ogromnym zawodem. Anglia udała się do Kataru, aby zdobyć mistrzostwo świata, ale odpadła w ćwierćfinale po meczu z Francją (1:2). Szybko pojawiły się informacje, że z tego powodu pracę może stracić Gareth Southgate.
Minęło już kilka dni, a angielska federacja jeszcze nie ogłosiła żadnej decyzji ws. selekcjonera. "The Sun" sprawdził temat i dał kibicom nowe doniesienia. Dla niektórych mogą one być zaskakujące.
Najważniejsza kwestia jest taka, że działacze nie są przekonani, że zmiana trenera jest konieczna. Podobno większość ludzi w federacji jest za tym, aby Southgate kontynuował swoją pracę co najmniej do 2024 roku.
Ostateczna decyzja ma należeć do trenera. To selekcjoner ma się określić, czy chce dalej prowadzić drużynę "Synów Albionu". Jeżeli wyrazi taką wolę, to zachowa stanowisko i wszystko zostanie bez zmian.
Działaczom na tyle zależy, aby Southgate dalej prowadził kadrę, że dali mu nawet czas, żeby spokojnie wszystko przemyślał. W tym roku nie zapadnie żadna decyzja. 52-latek ma wykorzystać świąteczną przerwę na zastanowienie się nad swoją przyszłością. Decyzję ogłosi podczas spotkania na początku stycznia.
Wielka wpadka biznesmana. Przygotował koszulki na mistrzostwo świata dla Anglii >>
W tej kategorii Michniewicz był najlepszy. A to numer! >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje