"Wyglądał na lekko zrezygnowanego". Borek zauważył to u Michniewicza

WP SportoweFakty / WP SportoweFakty / Mateusz Borek i Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / WP SportoweFakty / Mateusz Borek i Czesław Michniewicz

- Bardzo trudne zadanie przed prezesem PZPN - nie ukrywa Mateusz Borek w programie TVP Sport. Znany komentator przedstawił swoją opinię na temat przyszłości Czesława Michniewicza.

Co w najbliższych tygodniach czeka selekcjonera reprezentacji Polski, Czesława Michniewicza? - Spokojnie, mam czas. Nie podam szczegółów kontraktu, bo umawialiśmy się, że to zostanie między zainteresowanymi stronami, ale na pewno decyzja zostanie podjęta w ramach czasowych, jakie przewiduje kontrakt selekcjonera - mówił na łamach WP SportoweFakty Cezary Kulesza, który podkreślił, że jakąkolwiek podejmie decyzję będzie ona uznawana za "kontrowersyjną" (więcej TUTAJ).

Z prezesem PZPN zgadza się Mateusz Borek. - Szczerze mówiąc bardzo trudne zadanie przed prezesem - nie ukrywa komentator na antenie TVP Sport.

Znany dziennikarz odniósł się również do wywiadu Michniewicza z Jackiem Kurowskim. - Trener Michniewicz wyglądał mi na człowieka lekko zrezygnowanego, pogodzonego z tym, co się może wydarzyć za kilka tygodni - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO: Zła atmosfera po powrocie piłkarzy do Polski. "To jest słabe"

Borek podkreśla, że Michniewicz wykonał wszystkie założone przed nim zadania. - Cały czas mam w głowie pewną ciągłość funkcjonowania trenera. Michniewicz dostał kilka zadań od prezesa. Wygrał trudny mecz barażowy, awansował, pojechaliśmy na mundial. Zainteresowanie turniejem było większe, federacja zarobiła pieniądze za awans i wyjście z grupy (...) Jesteśmy strasznie niecierpliwi, nam będzie ciężko zbudować coś na dłuższą metę, jak będziemy ciągle zmieniać trenerów - dodał.

Z drugiej strony, Borek podkreśla, że sporym problemem Michniewicza są sprawy pozasportowe - zarówno ostatnia afera z premiami, jak i przeszłość trenera. - Spojrzenie na Michniewicza jest bardzo mocno związane z tym, co się wydarzyło dookoła. Zastanawiam się, czy trener, jego piłkarze i kibic mógłby się cieszyć reprezentacją. Ta drużyna powinna być kochana, a dużo niepotrzebnych rzeczy się wydarzyło. Za dużo zostało powiedziane - zauważył.

Czytaj teżMichniewicz ujawnił SMS-a od Grosickiego. Szokujące słowa ws. agenta

Źródło artykułu: WP SportoweFakty