[tag=26244]
Piotr Zieliński[/tag] i jego gra w reprezentacji Polski to temat rzeka. Od wielu lat eksperci nie potrafili do końca wytłumaczyć, dlaczego pomocnik błyszczy w barwach SSC Napoli, ale gdy założył narodową koszulkę, często miał kłopot z potwierdzeniem swojego potencjału.
Wydawało się jednak, że te problemy już za Zielińskim. W ostatnich meczach kadry, przynajmniej w teorii, był bardziej widoczny, a w starciu z Arabią Saudyjską na mundialu strzelił nawet gola dla Polski na 1:0.
Na razie jednak Zieliński nie wszystkich przekonał, a w gronie jego krytyków gry w biało-czerwonej koszulce pozostał Dariusz Dziekanowski. Na łamach "Przeglądu Sportowego" były reprezentant Polski tak ocenił dwa mecze na mundialu w wykonaniu 28-latka.
ZOBACZ WIDEO: Wysłał SMS. On przewidział zwycięstwo Polaków
"Chciałbym wrzucić kamień do ogródka Piotra Zielińskiego. Trafienie na 1:0 z Arabią było ważne, ale nie rozgrzesza jego przeciętnej gry w obu spotkaniach. Zarówno z Meksykiem, jak i Arabią Saudyjską znowu nie dostaliśmy od niego tego, co powinien tej drużynie dawać, czyli prowadzenia gry" - napisał Dariusz Dziekanowski.
"Jeśli nie jest w stanie dźwignąć ofensywnych zadań, to przynajmniej niech pomaga z tyłu. Piłkarz Napoli znowu gra w kadrze bezbarwnie" - dodał były reprezentant Polski w "Przeglądzie Sportowym".
Teraz przed reprezentacją Polski jedno z ważniejszych spotkań ostatnich lat. W środę 30 listopada o 20:00 Biało-Czerwoni podejmą Argentynę. Przynajmniej remis zagwarantuje Polakom awans do 1/8 finału, bez oglądania się na to, co stanie się w meczu Meksyku z Arabią Saudyjską.
Transmisja z meczu w TVP 1 oraz na Pilot WP.
Czytaj także:
Saudyjski książę nie wytrzymał po porażce z Polską. Sędzia winowajcą?
Krótko i na temat. To Michniewicz powiedział w szatni po meczu z Arabią