Alarm w Niemczech. Czegoś takiego się nie spodziewali

PAP/EPA / Friedemann Vogel / Na zdjęciu: Kai Havertz
PAP/EPA / Friedemann Vogel / Na zdjęciu: Kai Havertz

Niemcy sensacyjnie przegrali z Japonią w pierwszym meczu fazy grupowej mistrzostw świata (1:2). Media piszą o jeszcze jednej porażce.

Porażka Niemiec z Japonią (1:2) w pierwszej kolejce fazy grupowej to jak na razie jedna z największych sensacji piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Tym bardziej, że przed nimi mecz z Hiszpanią, który będzie zarazem walką o życie na mundialu.

Niemieckie media piszą o jeszcze jednej porażce. Chodzi o oglądalność wielkiej piłkarskiej imprezy u naszych zachodnich sąsiadów. Według doniesień bild.de, porażkę Niemców z Japonią oglądało 9,23 miliona widzów.

Zaskoczenie jest tym większe, że przed czterema laty, podczas mistrzostw świata w Rosji, mecze reprezentacji Niemiec oglądało nawet 25 milionów kibiców w tym kraju. "Rozczarowujący występ na boisku, rozczarowująca oglądalność w telewizji" - piszą dziennikarze bild.de.

ZOBACZ WIDEO: Eksperci komentują zachowanie Michniewicza. "Cieszy mnie ta dyskusja"

Niemieckie media zastanawiają się, czy zdecydowanie słabsza oglądalność to efekt tego, że mecz z Japonią rozpoczął się o godzinie 14:00. Przypominają jednak takie spotkania z przeszłości, które - w podobnej porze dnia - cieszyły się znacznie większym zainteresowaniem.

Przykład? Bild.de przywołuje mecz mistrzostw świata z 2010 roku, kiedy Niemcy mierzyły się z Serbią. Mimo że pojedynek rozpoczął się o godzinie 13:30, przed telewizorami usiadło 22 miliony widzów.

Czytaj także:
Sensacyjne informacje Niemców. Takich pieniędzy zrzekł się Lewandowski
"Tyle w temacie". Mama Glika zabrała głos ws. zamieszania z flagą

Źródło artykułu: