- Dla mnie powołanie Jędrzejczyka to akt desperacji - mówił Roman Kołtoń. - Uważam, że nie powinien być powołany Artur Jędrzejczyk - przyznał Jan Tomaszewski.
Selekcjoner Czesław Michniewicz postąpił jednak inaczej, a Artur Jędrzejczyk poleci z reprezentacją Polski na mundial Katar 2022.
"Jędza" wraca do kadry po dłuższej przerwie i... od razu przy powitaniu z kolegami z kadry dostał "cios" od Bartosza Bereszyńskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie widzieliście. Jak on to zmieścił?!
- "Jędza", my będziemy awansować na turnieje, a ty będziesz jeździł, tak? - wypalił zawodnik włoskiej ekipy Sampdoria Genua nawiązując do tego, że obrońca Legii nie zagrał w żadnym meczu "po drodze" w walce o awans na ten turniej.
Wszystko to zarejestrowały kamery kanału "Łączy nas piłka" co można zobaczyć w opublikowanym vlogu z pierwszego dnia zgrupowania. - Miałem problemy swoje tak, ale już jest ok - odpowiedział na te słowa Jędrzejczyk, - Ale was fajnie widzieć - dodał.
35-latek już wcześniej mógł otrzymać powołanie do kadry za kadencji Michniewicza. Mowa o finale barażów o mundial w Katarze. - Jędrzejczyk byłby powołany na mecz ze Szwecją - przyznał selekcjoner. Na przeszkodzie stanęła jednak kontuzja.
Przy okazji dodał, co ceni sobie w tym zawodniku. - Szanuję jego charyzmę i doświadczenie. Może pomóc kadrze. W wielu kadrach znajdą się starsi gracze, więc odrzucam argument wieku - tłumaczył.
Jędrzejczyk po raz ostatni w kadrze był w 2020 roku - wtedy jednak nie pojawił się na murawie w meczach Ligi Narodów UEFA. W grze z orzełkiem na piersi ostatni raz widziany był z kolei 19 listopada 2019 roku. Wtedy w spotkaniu el. ME ze Słowenią (3:2) już w 7. minucie zastąpił kontuzjowanego Kamila Glika.
Łącznie w seniorskiej kadrze "Jędza" zaliczył 40 meczów i zdobył trzy gole. Debiutował w październiku 2010 roku za kadencji Franciszka Smudy.
Polacy na mundialu swój pierwszy mecz rozegrają we wtorek 22 listopada (godz. 17:00), wtedy przeciwnikiem będzie Meksyk. Potem czekają ich spotkania z Arabią Saudyjską (sobota, 26 listopada godz. 14:00) i Argentyną (środa, 30 listopada godz. 20:00).
Wcześniej - bo 16 listopada na stadionie Legii - Biało-Czerwoni w ostatnim teście sprawdzą się na tle reprezentacji Chile (godz. 18:00).
Zobacz także:
Nie ma wstydu. Prezydent FIFA zabrał głos ws. wojny w Ukrainie
Tomaszewski apeluje ws. Lewandowskiego. "Broń Boże"