To z pewnością moment, który zawsze wzbudza dużo emocji, czyli kogo selekcjoner powoła na wielkie imprezy. Nie inaczej było i tym razem.
Czesław Michniewicz w czwartek podał 26 nazwisk zawodników, którzy będą reprezentować Polskę podczas mundialu w Katarze.
Pełną listę powołanych znajdziesz tutaj -->> Są niespodzianki! Znamy kadrę Polaków na mundial
Zbigniew Boniek początkowo dał jasno do zrozumienia, że do decyzji Michniewicza nie chce się odnosić, ani w jakikolwiek sposób ich komentować.
ZOBACZ WIDEO: Hiszpanie zapytali "Lewego" o Wałęsę. Stanowcza odpowiedź
Jego wpis w mediach społecznościowych był wymowny. "Proszę nie dzwonić. Nie komentuję powołań. Trzymam kciuki i "DO PRZODU POLSKO" - oznajmił.
Więcej o tym przeczytasz tutaj -->> Takiej prośby Bońka po powołaniach nikt się nie spodziewał
Nie minęło jednak dużo czasu, a... No właśnie. "To jedyna niespodzianka" pojawiło się na Twitterze Bońka. Do tego piłka, flaga Polski i załączony skład do meczu Hellas Werona - Juventus FC. O co chodzi?
Wnikliwi obserwatorzy szybko wyłapali. W składzie gospodarzy na środku obrony pojawił się bowiem Paweł Dawidowicz, którego na liście Michniewicza zabrakło. Dla 27-latka był to siódmy występ w tym sezonie Serie A (zdobył w nich jednego gola).
Do Kataru poleci z kolei m.in. Artur Jędrzejczyk. O ewentualne jego powołanie toczyła się w mediach od dłuższego czasu prawdziwa burza.
To jedyna niespodziankapic.twitter.com/uTRkTSCxb7
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) November 10, 2022
Zobacz także:
Sensacyjne informacje ws. Arkadiusza Milika
Mecz Polska - Chile nie odbędzie się na PGE Narodowym!