Niemiłą niespodziankę sprawił swoim kibicom Arsenal i to na własnym terenie. W ramach trzeciej rundy Pucharu Ligi Angielskiej podejmowali oni Brighton and Hove Albion. Murowanym faworytem tego pojedynku był zdecydowanie Arsenal, jednak losy tego spotkania potoczyły się zupełnie inaczej niż jak można było się spodziewać.
Na początku wszystko szło zgodnie z planem gospodarzy - wyszli oni na prowadzenie, za sprawą trafienia Eddiego Nketiaha w 20. minucie. Ale goście szybko odpowiedzieli, dzięki wykorzystanej jedenastce Danny'ego Welbecka. Do przerwy w Londynie zapanował więc remis 1:1.
W drugiej połowie lider Premier League stracił panowanie nad przebiegiem meczu. Najpierw do ich siatki piłkę skierował Kaouru Mitoma, a następnie przewagę powiększył Tariq Lamptey. Ostatecznie podopiecznym Mikela Artety nie udało się wyrównać i w związku z tym, awans do kolejnej fazy Carabou Cup zagwarantowały sobie "Mewy", pokonując "Kanonierów" aż 3:1.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"
Ciekawie było także na City Ground, gdzie miejscowe Nottingham Forest podejmowało Tottenham Hotspur. Beniaminek angielskiej ekstraklasy także sprawił sporą niespodziankę, eliminując z rozgrywek "Koguty".
Gospodarze na prowadzenie wyszli w 50. minucie. Futbolówkę między słupki londyńczyków posłał wówczas Renan Lodi. Chwilę potem przyjezdni byli w jeszcze większych opałach, a to wszystko przez trafienie Jessego Lingarda.
Przez resztę spotkania goście nie zdołali złapać kontaktu. Nie pomogła w tym nawet czerwona kartka wręczona zawodnikowi ich rywali, a dokładnie Orelowi Mangali. Ostatecznie zespół z Londynu przegrał ten pojedynek 0:2, odpadając tym samym z wyścigu o puchar.
Wszystkie wyniki Carabao Cup rozegrane 9 listopada o 20:45
Nottingham Forest - Tottenham Hotspur 2:0
Arsenal FC - Brighton and Hove Albion 1:3
Southampton FC - Sheffield Wednesday (1:1) 6:5 p.k.
West Ham United - Blackburn Rovers (2:2) 9:10 p.k.
Newcastle United - Crystal Palace (0:0) 3:2 p.k.
Liverpool FC - Derby County (0:0) 3:2 p. k.
Sądny dzień dla Lewandowskiego. Wiemy, kiedy zapadnie decyzja ws. kary
Augsburg sprawił niespodziankę mimo błędu Gikiewicza. Ważna wygrana Schalke
