Jack Grealish po 10 minutach zagroził londyńczykom. Reprezentant Anglii przełożył sobie piłkę na prawą nogę i jego uderzenie było minimalnie niecelne. Edouard Mendy w tej sytuacji nawet nie musiał interweniować.
Chelsea odpowiedziała akcją duetu Hakim Ziyech - Christian Pulisić. Amerykanin doszedł do głosu, natomiast uderzył zbyt lekko, żeby zaskoczyć Stefana Ortegę. Niemiec interweniował instynktownie.
W 23. minucie Pulisić kolejny już raz przetestował golkipera "The Citizens". Gracz Chelsea FC ruszył w kierunku bramki, zdecydował się na strzał i Ortega nie popełnił żadnego błędu.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"
Julian Alvarez zastępował Erlinga Haalanda w podstawowym składzie miejscowych. Reprezentant Argentyny fantastycznie obrócił się z piłką i zmarnował swoją szansę, strzelając obok słupka.
Po stronie gospodarzy Grealish dwoił się i troił. Ofensywny pomocnik w 41. minucie przymierzył z dystansu, ale Mendy ponownie wyciągnął się jak struna i zażegnał niebezpieczeństwo.
Najbliżej celu w samej końcówce pierwszej odsłony był Lewis Hall. 18-latek ośmieszył w polu karnym Rico Lewisa, był sam na sam z Ortegą, jednak przegrał tę konfrontację.
Podopieczni Pepa Guardioli dopiero po przerwie przeszli do konkretów. Defensorzy Chelsea poradzili sobie ze strzałem Riyada Mahreza i dwoma następnymi próbami Grealisha.
Aktualni mistrzowie Anglii rozpoczęli strzelanie dopiero w 53. minucie. Mahrez ustawił sobie piłkę tuż przed polem karnym "The Blues" i bezpośrednio uderzył z rzutu wolnego. Mendy nie zdążył z reakcją.
Pięć minut później Manchester City miał dwubramkową przewagę. Co prawda Mendy odbił piłkę po uderzeniu Mahreza. Niemiecki bramkarz nie miał nic do powiedzenia przy dobitce Alvareza z niewielkiej odległości.
Goście marnowali okazje na potęgę. W drugiej połowie Ortega zachował się bezbłędnie po strzałach Lewisa Halla oraz Christiana Pulisicia. Z kolei Mason Mount nie trafił w światło bramki dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu.
Ortega skapitulował w 90. minucie spotkania. Pulisić znalazł sposób na dobrze dysponowanego bramkarza, potem sędzia zasygnalizował pozycję spaloną.
O ile pierwsza część gry była dość wyrównana, to po zmianie stron wydarzenia boiskowe kontrolowali gospodarze. W ostatecznym rozrachunku Manchester City pokonał Chelsea 2:0. Zespół Pepa Guardioli zagra w czwartej rundzie Pucharu Ligi Angielskiej.
Manchester City - Chelsea FC 2:0 (0:0)
1:0 - Riyad Mahrez 53'
2:0 - Julian Alvarez 58'
Składy:
Man City: Stefan Ortega - Rico Lewis, Ruben Dias, Aymeric Laporte (80' Nathan Ake), Sergio Gomez, Rodri (50' Kalvin Phillips), Ilkay Gundogan (50' Bernardo Silva), Cole Palmer, Jack Grealish, Riyad Mahrez, Julian Alvarez.
Chelsea: Edouard Mendy - Trevoh Chalobah (69' Cesar Azpilicueta), Kalidou Koulibaly, Marc Cucurella, Lewis Hall (75' Kai Havertz), Ruben Loftus-Cheek, Denis Zakaria (68' Conor Gallagher), Mateo Kovacić, Hakim Ziyech (68' Raheem Sterling), Christian Pulisić, Armando Broja (68' Mason Mount).
Żółta kartka: Grealish (Man City) - Koulibaly, Chalobah, Azpilicueta (Chelsea).
Sędzia: Simon Hooper.
Czytaj także:
Jerzy Brzęczek ma nową pracę i jedzie na mundial
Niespodziewany zwrot akcji. Nowe wieści ws. Sadio Mane