Zazwyczaj dzieje się tak, że to kluby wyszukują zawodników, których chciałyby sprowadzić. Rzadko się zdarza tak, by gracze sami oferowali się klubowi. Zwłaszcza masowo, a tak się dzieje w przypadku FC Barcelony.
Jak poinformowało "El Mundo Deportivo" Duma Katalonii może po raz kolejny zaoszczędzić trochę pieniędzy, by sprowadzić zawodników na zasadzie wolnego transferu. W lato na Camp Nou przeszli na tej zasadzie Franck Kessie czy Andreas Christensen.
Pierwszym z piłkarzy, którzy zaoferowali swoje usługi drużynie Xaviego, jest N'Golo Kante. Francuz jest jednym z najlepszych defensywnych pomocników na świecie. Gracz Chelsea FC byłby idealnym zastępstwem za Sergio Busquetsa, który po tym sezonie najprawdopodobniej opuści Dumę Katalonii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Meksykanka zadziwiła świat. Trafiła z 30 metrów w okienko
Blaugranę może wzmocnić także inny defensywny pomocnik ekipy ze Stamford Bridge - Jorginho. Mistrzowi Europy z ubiegłego roku kontrakt kończy się również w czerwcu tego roku.
FC Barcelona potrzebuje także wzmocnienia na prawej obronie. A może je zapewnić podstawowy defensor Manchester United Diogo Dalot. Z kolei Robertowi Lewandowskiemu w ataku może pomagać wielki talent z Borussii Dortmund - Youssoufa Moukoko.
Czytaj więcej:
Co za ironia! "Lewy" nie mógł doznać innego urazu
102 dni i koniec. Lewandowski zdjął maskę