Potknięcia faworytów w Ekstralidze. Niespodziewane podium tabeli

Facebook / GKS Górnik Łęczna - Piłka Nożna Kobiet / Na zdjęciu: Klaudia Fabova (z numerem 9)
Facebook / GKS Górnik Łęczna - Piłka Nożna Kobiet / Na zdjęciu: Klaudia Fabova (z numerem 9)

Pierwsza kolejka Ekstraligi kobiet po przerwie na mecze reprezentacji Polski sypnęła niespodziankami i bramkami. Punkty straciły m.in. ekipy Czarnych Antrans Sosnowiec oraz Górnika Łęczna, a są zespoły, które to skrzętnie wykorzystują.

Sensacyjne rozstrzygnięcie miało miejsce już w pierwszym rozegranym spotkaniu siódmej serii gier. Górnik Łęczna podzielił się punktami z AP Orlenem Gdańsk, remisując z nim 1:1. Wynik otworzyła Klaudia Lefeld w 24. minucie, ale pięć minut po przerwie wyrównała Zuzanna Grzywińska. Dla ekipy z Trójmiasta to pierwsze zdobyte "oczko" w sezonie.

Większych problemów nie miał za to GKS Katowice, który wygrał u siebie z Hydrotruckiem Radom 4:1. Dwa gole zdobyła Amelia Bińkowska, zaś po jednym dołożyły Katerina Vojtkova i Nicola Brzęczek. Dla gości trafiła Oliwia Malesa i jest to pierwsza bramka beniaminka w rozgrywkach.

Pewne zwycięstwo odniosły piłkarki Pogoni Szczecin, które rozbiły Sportis KKP Bydgoszcz 5:0 po bramkach Weroniki Szymaszek, Zofii Giętkowskiej, Nikoli Dębińskiej i dwóch Natalii Oleszkiewicz. Z kolei na pozycję wicelidera przesunął się AZS UJ Kraków, który pokonał u siebie Pogoń Dekpol Tczew 2:0 dzięki trafieniom Aleksandry Pleban oraz Weroniki Smazy.

ZOBACZ WIDEO: Można oglądać w nieskończoność. Jak on to strzelił?!

Do niespodzianki doszło we Wrocławiu, gdzie Śląsk pokonał Czarnych Antrans Sosnowiec 3:1. Choć to przyjezdne objęły prowadzenie tuż przed końcem I połowy po bramce Katarzyny Jaszek, to w drugiej strzelały już tylko piłkarki trenera Piotra Jagieły. Wyrównała Aleksandra Dudziak w 58. minucie, a chwilę później prowadzenie WKS-owi dała Natalia Sitarz. W 72. minucie podwyższyła je jeszcze powracająca po kontuzji Joanna Wróblewska.

Siódmą kolejkę zamknął mecz w Koninie, gdzie Medyk Polomarket podejmował mistrza Polski, TME SMS Łódź. Zespół gości szybko zdobył dwie bramki. W 10. minucie Oliwię Szymczak pokonała Paulina Filipczak, a sześć minut później Nadia Krezyman. Pod koniec pierwszego kwadransa gola kontaktowego dla gospodyń zdobyła Nikoleta Pitsiou. W drugiej połowie przepięknym uderzeniem z dystansu popisała się Krezyman i było 3:1 dla łodzianek, a w 79. minucie Gabriela Grzybowska powiększyła stratę wykorzystując rzut karny. Rozmiary porażki minutę później zmniejszyła Karlina Miksone, choć jej drużyna mocno pracowała w końcówce nad zniwelowaniem straty, ale już się to nie udało.

Trzy punkty zainkasował więc zespół Marka Chojnackiego, który prowadzi w tabeli Ekstraligi z kompletem zwycięstw. Za plecami broniącego tytuły TME SMS-u jest AZS UJ Kraków, a już w sobotę o 10:00 w Łodzi bezpośrednie starcie obu tych drużyn w 8. kolejce.

Wyniki 7. kolejki Ekstraligi kobiet:

Górnik Łęczna - AP Orlen Gdańsk 1:1 (1:0)
1:0 - Klaudia Lefeld 24'
1:1 - Zuzanna Grzywińska 50'

AZS UJ Kraków - Pogoń Dekpol Tczew 2:0 (1:0)
1:0 - Aleksandra Pleban 11'
2:0 - Weronika Smaza 74'

GKS Katowice - Hydrotruck Radom 4:1 (3:0)
1:0 - Katerina Vojtkova 24'
2:0 - Amelia Bińkowska 26'
3:0 - Amelia Bińkowska 35'
3:1 - Oliwia Malesa 64'
4:1 - Nicola Brzęczek 87'

Pogoń Szczecin - Sportis KKP Bydgoszcz 5:0 (3:0)
1:0 - Weronika Szymaszek 18'
2:0 - Natalia Oleszkiewicz 30'
3:0 - Natalia Oleszkiewicz 45' 
4:0 - Zofia Giętkowska 58'
5:0 - Nikola Dębińska 79'

Śląsk Wrocław - Czarni Antrans Sosnowiec 3:1 (0:1)
0:1 - Katarzyna Jaszek 45+1'
1:1 - Aleksandra Dudziak 58'
2:1 - Natalia Sitarz 64'
3:1 - Joanna Wróblewska 72'

Medyk Polomarket Konin - TME SMS Łódź 2:4 (1:2)
0:1 - Paulina Filipczak 10'
0:2 - Nadia Krezyman 16'
1:2 - Nikoleta Pitsiou 28'
1:3 - Nadia Krezyman 65'
1:4 - Gabriela Grzybowska 79' - z karnego
2:4 - Karlina Miksone 80'

Tabela zapewniona przez Sofascore

Czytaj też: Znakomity powrót. Polki odrobiły stratę z Argentyną

Komentarze (0)