Krótko mówiąc. Przedstawiciele Barcy nie chcą dopuścić do tego, aby powtórzyła się historia z ubiegłego sezonu, gdy podczas meczu Ligi Europy z Eintrachtem Frankfurt na trybunach królowali fani z Niemiec.
FC Barcelona miała wyciągnąć z tamtej sytuacji dużo wniosków i tym razem nie chce dopuścić do podobnego chaosu, jak nazwano tamte wydarzenia.
Zwłaszcza, że w sieci pojawił się wpis skierowany do prezydenta klubu Joana Laporty pokazujący, co się dzieje.
"Witam przede wszystkim dlatego, że nie chciałbym w środę zobaczyć trybun pełnych Włochów, więc przesyłam wam ten zrzut ekranu" - napisał internauta. Na "zrzucie" widać, jak na handel trafiło mnóstwo wejściówek. "Wielu socios Barçy sprzedaje swoje bilety na mecz z Interem na Camp Nou..." - informuje polski serwis poświęcony Barcelonie.
"Mundo Deportivo" podało, że Barca robi wszystko, żeby ten handel zamknąć przez wprowadzenie licznych ograniczeń. Jakich? Za bilety na mecz (początek o godz. 21) nie można płacić włoską kartą, a sprzedaż będzie tylko online. Dodatkowo wprowadzono też mocniejsze kontrole na wejściach. To nie koniec.
W temacie odsprzedaży wejściówek sytuację komplikuje usunięcie kodu QR. Dlaczego? Bilet musiałby zostać przekazany fizycznie, a gdyby to udało się wyłapać, właścicielowi grozi jego utrata.
Dodajmy, że pojemność stadionu Spotify Camp Nou wynosi 99 354 miejsc i wielce prawdopodobne, że w środę na meczu Barcy z Interem na trybunach zasiądzie komplet publiczności. Dotychczasowa średnia na domowych meczach Barcelony w sezonie 2022/2023 wynosi 82 918.
Wielu socios Barçy sprzedaje swoje bilety na mecz z Interem na Camp Nou...https://t.co/TJYeqiplK2
— FCBarca.com (@FCBarcacom) October 10, 2022
Mecz 4. kolejki Ligi Mistrzów FC Barcelona - Inter Mediolan w środę o godz. 21. Transmisja w TVP 1 oraz WP Pilot.
Zobacz także:
Takiej serii w Barcelonie Robert Lewandowski jeszcze nie miał
"To nie wygląda jak Bayern". Ekspert uderza w mistrzów Niemiec
ZOBACZ WIDEO: Takiego karnego jeszcze nie widziałeś. Cyrk na piłkarskim boisku