O transferze z udziałem Jakuba Kiwiora mówiło się już w letnim oknie transferowym. Polski stoper był kuszony przez West Ham United. W pewnym momencie wydawało się wręcz, że do tego transferu dojdzie. Potem pojawił się temat przenosin do AC Milanu i obecnie mediolański klub wraca.
I coraz więcej wskazuje na to, że do tego transferu rzeczywiście dojdzie. O dopinaniu ruchu poinformował Santi Aouna z portalu footmercato.net. Z jego informacji wynika, że Milan za defensora Spezii Calcio zapłaci 18 milionów euro.
Obecnie trwa dopinanie warunków umowy pomiędzy klubami, a także "Rossoneri" dogadują się z obozem zawodnika w kwestii indywidualnego kontraktu samego zawodnika. Główną kwestią ustalaną między klubami jest to, kiedy Polak trafi na San Siro.
Może się to wydarzyć zarówno w styczniu następnego roku, jak i sześć miesięcy później. Jeśli ostatecznie dojdzie do tego ruchu, 22-latek oczywiście nie będzie pierwszym Polakiem w ostatnich latach, który wzmocni mistrza Włoch. Przecież kilka lat temu grał tam Krzysztof Piątek. Jego przygoda w Mediolanie zaczęła się dobrze, ale im dłużej trwała, tym gorzej wyglądała dyspozycja napastnika.
Jeśli Kiwior rzeczywiście trafi do Milanu, wydaje się, że z miejsca powinien wejść do zespołu i dać mu odpowiednią jakość. Mówimy o lewonożnym stoperze, a tacy gracze są przecież rzadkością na rynku transferowym. Do tego jest to gracz z doświadczeniem gry w środku pomocy, co pokazuje, że jest świetny w grze z piłką przy nodze. Jest to nowoczesny stoper, a przecież takich obecnie poszukują kluby.
ZOBACZ WIDEO: Michniewicz liczy na tego piłkarza. Niektórzy mają go za brutala
Czytaj też:
Rosjanie znów piszą o Rybusie
Media: Znamy następcę Busquetsa
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)