[tag=720]
FC Barcelona[/tag] latem wydawała zdecydowanie więcej pieniędzy, niż mogliśmy się tego spodziewać. Klub sprowadził siedmiu nowych piłkarzy, wydając na nich kwotę w wysokości ponad 150 milionów euro.
Mimo tego wydatku zarząd wykonał bardzo dobrą robotę w kwestii uzdrowienia sytuacji finansowej zespołu. Przed rozpoczęciem okienka transferowego limit płacowy był ujemny, po jego zakończeniu wynosi ponad pół miliarda euro. Trzeba uznać to za duży sukces władz.
Wobec wydanych 150 mln euro możliwe jest, że latem 2023 roku klub będzie chciał postawić na kilka darmowych transferów. Jednym z kandydatów do przyjścia na Camp Nou ma być Marco Asensio.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie do wiary! Zobacz, co wyprawiał ten bramkarz
Hiszpański skrzydłowy według dziennikarzy chciałby zostać na następne sezony w Realu Madryt, jednak sam klub nie jest jak na razie zainteresowany przedłużeniem wygasającej latem umowy.
Według katalońskiego "Mundo Deportivo" władze "Blaugrany" bardzo uważnie obserwują sytuację ofensywnego piłkarza urodzonego na Mallorce. Klub ma cenić w nim jego wszechstronność i doświadczenie.
Asensio w barwach Realu występuje już od 2015 roku. W tym czasie udało mu się łącznie wystąpić w 239 meczach. Strzelił 50 goli oraz zanotował 24 asysty.
Zobacz też:
Co za gol w Ekstraklasie. Ależ uderzył!
Były bramkarz Liverpoolu wraca do Anglii