Wbrew wcześniejszym przewidywaniom, Arkadiusz Milik nie jest zmiennikiem Dusana Vlahovicia. Kadrowicz zazwyczaj gra w duecie z Serbem. W środę polski snajper ponownie wystąpił od pierwszej minuty i strzałem głową otworzył wynik spotkania Juventusu z Benfiką Lizbona.
Później Portugalczycy zaczęli odrabiać straty. Benfica sprawiła dużą niespodziankę, wygrywając 2:1 na Allianz Stadium po trafieniach Joao Mario oraz Davida Neresa.
Milik opuścił boisko w 70. minucie przy niekorzystnym wyniku. Młody Nicolo Fagioli zastąpił snajpera. Reprezentant Polski był wyraźnie zaskoczony decyzją szkoleniowca, swojego zdziwienia nie krył też Angel Di Maria.
Na pomeczowej konferencji prasowej Massimiliano Allegri poruszył ten wątek. - Musiałem zdjąć napastnika, bo mieliśmy na boisku tylko dwóch pomocników. Postanowiłem zmienić Milika, który wydawał się bardziej zmęczony - tłumaczył trener.
Z kolei Vlahović zagrał w pełnym wymiarze czasowym. Wspomniany Di Maria zameldował się na placu gry dopiero w 58. minucie. - Angel miał za sobą połowę sesji treningowej i potrzebuje czasu, żeby wrócić do formy - skomentował Allegri.
Czytaj także:
Potężna awantura na boisku. W jednej z głównych ról Luis Suarez
To na pewno nie ucieszy Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: Ponad 5 mln wyświetleń. Film z gwiazdorem robi furorę