Trener Bayernu nie gryzł się w język. Zaklął na wizji

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann

Bayern Monachium tylko zremisował z Borussią Moenchengladbach (1:1), tracąc pierwsze punkty w sezonie. Trener Bawarczyków Julian Nagelsmann miał po meczu spore pretensje do sędziego. Podczas wywiadu ze sport1.de użył wulgarnego słowa.

W 80. minucie meczu na Allianz Arena w Monachium Julian Nagelsmann zobaczył żółtą kartkę. Chwilę wcześniej sędzia Daniel Schlager nie odgwizdał faulu po ataku piłkarza Borussii M'gladbach Manu Kone na Leroya Sane. Zirytowany trener Bayernu Monachium podszedł do arbitra technicznego i złośliwie zapytał: "Czy zestaw słuchawkowy działa?".

Nagelsmann w wywiadzie ze sport1.de przyznał, że przekroczył granicę. Sposób, w jaki to zrobił, mocno jednak zaskoczył kibiców.

- Oczywiście to było z mojej strony pytanie do d*** (niem. "Arschloch-Frage"). Za to dostałem kartkę - wypalił z uśmiechem na wizji. "Telewidzowie nie mogli uwierzyć własnym uszom" - tak "Bild" komentuje zachowanie tę sytuację.

ZOBACZ WIDEO: Kto wejdzie w buty Lewego w Bundeslidze? Jego losy trzeba śledzić

W tym przypadku Nagelsmann uderzył się w pierś, ale wcześniej ostro krytykował sędziego Schlagera. - Wszystkie stykowe sytuacje były gwizdane na korzyść Gladbach. Każda jedna! - denerwował się w rozmowie ze Sky.

- Myślę, że było ok. 20 sytuacji, które można było rozstrzygnąć na korzyść jednej albo drugiej strony, ale on zawsze podejmował decyzje dla Gladbach. To był okropny występ sędziego. Teraz prawdopodobnie dostanę za to karę - dodał w wywiadzie dla ESPN.

Nagelsmann może mieć pretensje nie tylko do sędziego, ale przede wszystkim do swoich zawodników. Ci bowiem razili nieskutecznością. W meczu z Borussią Moenchengladbach oddali aż... 35 strzałów, z czego 20 celnych. Yann Sommer skapitulował jednak tylko raz, po strzale Sane w 83. minucie (wcześniej dla gości trafił Marcus Thuram).

Bayern nadal prowadzi w tabeli Bundesligi (z 10 pkt.), ale zrównał się z nim 1.FC Union Berlin (po wygranej 6:1 z Schalke 04).

Czytaj także: Mecz Bayernu przerwany. Interweniowali nawet piłkarze
Czytaj także: Olbrzymie męczarnie Bayernu i sensacyjny wynik

Komentarze (2)
avatar
Drewy
28.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ale oni wcale nie płaczą za RL9 wiec nie wiem po co by mieli to robić 
avatar
szczerze i wprost
28.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Trener tylko w język, to pół biedy. Za to Kahn i Hasan - ponoszący winę za utratę RL9 - wkrótce będą gryźli się w miejsca bardziej niewymowne :p