Dla FC Barcelony każde odejście niechcianego piłkarza jest niezwykle istotne w kontekście budżetu klubu. Niezależnie od tego, czy mówimy o sprzedaży, wypożyczeniu, a może rozwiązaniu umowy.
W tej trzeciej sytuacji ma znajdować się Martin Braithwaite. Duńczyk od wielu tygodni opierał się rozwiązaniu umowy z klubem bez otrzymania pełnej pensji, którą dostałby przez dwa następne sezony. Ta kwota wynosi niespełna sześć mln euro.
Według Gerarda Romero nastąpił przełom w negocjacjach na linii klub - piłkarz. Niezwykle majętny Duńczyk miał zgodzić się rozwiązać umowę po wypłaceniu dwóch i pół mln euro, czyli prawie połowa tego, co mu się prawnie należy.
To odejście dla Barcelony będzie kolejnym ważnym krokiem do poprawienia swojej sytuacji finansowej. "Duma Katalonii" musi bowiem szukać oszczędności właściwie w każdym możliwym sektorze swojej działalności.
31-letni napastnik do Katalonii trafił w lutym 2020 roku. W barwach "Blaugrany" wystąpił łącznie w 57 meczach. W tym czasie udało mu się strzelić 10 goli oraz zanotować pięć asyst.
Zobacz też:
FC Barcelona w końcu przed Realem
Nici z wielkiego transferu Chelsea? Wielomilionowa oferta została odrzucona
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pudło roku? Zobacz, co zrobił ten piłkarz