Roman Abramowicz był właścicielem Chelsea FC przez 19 lat. Przejął klub w 2003 roku i głównie dzięki wysokiemu budżetowi uczynił z niego światową potęgę. Londyńczycy pięć razy sięgali po mistrzostwo Anglii, a w 2012 roku wygrali długo wyczekiwaną Ligę Mistrzów. We wszystkich tych sukcesach udział miał angielski obrońca John Terry.
Ten piłkarz reprezentował Chelsea w latach 1998-2017. W mediach społecznościowych podziękował Romanowi Abramowiczowi za wiele lat współpracy. Nie obyło się bez rozkosznych słów.
"Roman, szefie... słowa nigdy nie będą w stanie opisać, jak bardzo jestem ci wdzięczny. Wsparcie, którym mnie obdarzyłeś zarówno na boisku, jak i poza nim zostaną ze mną na zawsze. Stworzyłeś klasową męską i kobiecą drużynę, akademię. Umożliwiłeś nam pokazać pełnię możliwości i spełnić marzenia" - napisał Terry na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: Gol marzenie! Tylko zobacz, skąd oddał strzał
"Twoje dziedzictwo i imię zostaną zapamiętane na zawsze. Jesteś najlepszym właścicielem na świecie. Dziękuje ci za wszystko" - dodał Anglik.
Roman Abramowicz musiał sprzedać Chelsea z powodu sankcji Wielkiej Brytanii na jego osobę po ataku Rosji na Ukrainę. Aktywa Abramowicza w pewnym momencie zostały zamrożone, a jednym z powodów był jego bliski kontakt z Władimirem Putinem, prezydentem Rosji.
Jak widać powiązania Abramowicza z Putinem nie przeszkadzają Terry'emu. Wcześniej nikt w taki sposób nie pożegnał Rosjanina. Anglik natomiast nadal jest związany z Chelsea. Obecnie pracuje w klubowej akademii.
Czytaj także:
Icardi trafi do Hiszpanii? Został zaoferowany dużej firmie