To był jeden z najgłośniejszych transferów tego lata na Starym Kontynencie. Robert Lewandowski po ośmiu latach rozstał się z Bayernem Monachium i przeniósł się do FC Barcelony.
Saga transferowa z jego udziałem trwała kilkanaście tygodni, kibice żyli przenosinami Polaka z Niemiec do Hiszpanii. Trzeba odnotować, że "Duma Katalonii" była bardzo aktywna na rynku transferowym.
Szefowie klubu wydali ponad 150 mln na zawodników - oprócz Lewandowskiego na Camp Nou trafili m.in. Raphinha czy Jules Kounde.
Jednak to transfer Lewandowskiego wzbudza największe zainteresowanie. Jest w mediach najszerzej komentowany. Sporo komplementów pada pod jego adresem, nawet gwiazdor Realu Madryt, Casemiro, wychwala pod niebiosa polskiego snajpera.
- Barcelona jest bardzo silna, doszło tam kilku klasowych zawodników. Sprowadzili m.in. Lewandowskiego, który jest kolejnym świetnym graczem w zespole. On robi różnicę - powiedział Brazylijczyk.
La Liga - już z Lewandowskim - na pewno będzie ciekawsza, to też - czego nie ukrywa Casemiro - większe wyzwanie dla "Królewskich".
- Każdy sezon jest trudny, na pewno Barcelona będzie starała się robić wszystko, by poprawić wynik z minionych rozgrywek. Będziemy musieli ciężko pracować - zaznaczył.
Czytaj także:
Lech Poznań nadal w grze o grupę LKE. Zagra ze złym znajomym Legii
"Niewytłumaczalne". Eksperci grzmią po meczu Lecha Poznań
ZOBACZ WIDEO: Nie przegap meczów Lewandowskiego w Barcelonie!