Przedstawiciele Eredivisie szukają wzmocnień na polskim rynku. Paweł Bochniewicz nadal ma ważny kontrakt z SC Heerenveen, a ostatnio Feyenoord Rotterdam wypożyczył Sebastiana Szymańskiego z Dinama Moskwa.
W trudnej sytuacji znalazł się Mateusz Klich, który stracił miejsce w składzie Leeds United przed mistrzostwami świata. Środkowy pomocnik może wrócić do FC Utrecht, gdzie występował już w 2018 roku (więcej TUTAJ).
Nie można wykluczyć, że Klich będzie rywalizował z Jakubem Kałuzińskim. Wychowanek Lechii Gdańsk przykuł uwagę skautów klubu ze Stadion Galgenwaard.
ZOBACZ WIDEO: Zdradzamy szczegóły prezentacji "Lewego". Kiedy pierwszy gol dla Barcelony? - Z Pierwszej Piłki #14
- Jak ustaliłem, do FC Utrecht może też w przyszłości trafić Jakub Kałuziński z Lechii Gdańsk. Holendrzy od ponad pół roku bardzo uważnie monitorują jego postępy. To może być kolejny krok w rozwoju 19-latka - podkreślił Tomasz Włodarczyk w programie "Okno Transferowe".
Kontrakt młodzieżowego reprezentanta Polski jest ważny do końca czerwca przyszłego roku. Kałuziński dobrze prezentował się w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Niestety, Lechia przegrała w dwumeczu z Rapidem Wiedeń i pożegnała się z rozgrywkami.
Czytaj także:
Jakub Kamiński zaśpiewał Niemcom... hit disco polo!
Jan Urban rozgoryczony po zwolnieniu. "Długo będzie bolało"