"You have to answer", czyli "Musisz odpowiedzieć" - tak nazywają się krótkie wywiady ze znanymi piłkarzami, przeprowadzane przez ESPN.
W najnowszym odcinku wystąpił Kingsley Coman z Bayernu Monachium. Francuz wyjaśnił m.in., że ceni wyżej Francka Ribery'ego od Arjena Robbena, woli Premier League od La Liga, zaś UFC od boksu.
W pewnym momencie padło podchwytliwe pytanie: "Benzema czy Lewandowski?". Z pierwszym Coman gra w reprezentacji Francji, z drugim przez lata występował w Bayernie. Roześmiał się i przez moment zastanawiał. W końcu padła odpowiedź. - Lewy nas zostawił. Przepraszam, więc Benzema - odparł.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol. Bramkarz ośmieszony
Francuski pomocnik kilka razy miał jeszcze twardy orzech do zgryzienia: "Messi czy Ronaldo?" (wybrał Messiego), "Mbappe czy Henry?" (postawił na Henry'ego).
Przypomnijmy, że Robert Lewandowski przeniósł się do Barcelony po ośmiu sezonach spędzonych w Monachium. Największym triumfem z Bayernem było zwycięstwo w Lidze Mistrzów w 2020 r. Bawarczycy wygrali finał z Paris Saint-Germain 1:0, a jedynego gola strzelił Coman.
5 sierpnia "Lewy" zostanie zaprezentowany na Camp Nou w Barcelonie, zaś 13 sierpnia ma zadebiutować w meczu o punkty - z Rayo Vallecano na inaugurację ligi hiszpańskiej.
Zobacz wywiad z Comanem w ESPN (pytanie o Lewandowskiego i Benzemę od 0:46)
Czytaj także: Michniewicz jedzie zobaczyć "Lewego". Zdradził, w którym meczu Barcelony
Czytaj także: Niemiecki dziennikarz skrytykował Lewandowskiego. "Widział tylko siebie i swoje interesy"