Nadal niepewna jest przyszłość Cristiano Ronaldo na Old Trafford. Portugalczyk, choć wrócił do treningów i rozegrał 45 minut w ostatnim sparingu z Rayo Vallecano, nie zmienił swojego zdania i wciąż chętnie przeniósłby się do klubu, który zagwarantuje mu grę w Lidze Mistrzów.
W przypadku odejścia Ronaldo, jedynym nominalnym środkowym napastnikiem Manchesteru zostałby Anthony Martial. I choć Erik ten Hag powtarza, że jest pod wrażeniem treningów Francuza, to mając na uwadze jego dotychczasowe popisy w barwach "Czerwonych Diabłów" - to nie za wiele.
Nie dziwi zatem, że angielski klub rozgląda się na rynku transferowym za potencjalnymi wzmocnieniami na tej pozycji. Tym mógłby być Sasa Kalajdzić z VfB Stuttgart, którego media swego czasu typowały jako następcę Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium.
ZOBACZ WIDEO: Tego zagrania nikt się nie spodziewał! Tylko bezradnie patrzyli na piłkę
Niewątpliwym atutem Austriaka jest fakt, że jego cena nie powinna przekroczyć 20 mln euro. 25-latek poprzedni sezon Bundesligi zakończył z 6 golami w 15 meczach (pierwszą część sezonu opuścił z uwagi na uraz pleców).
Inną opcją podawaną przez media jest z kolei 19-letni Słoweniec, Benjamin Sesko. Piłkarz Salzburga, mimo niewielkiego doświadczenia, miałby jednak być znacznie droższy i kosztować nawet 55 mln euro.
Czytaj także:
- Apel szefa Bayernu. Chodzi o "Lewego"
- "Brutalne realia". Duże rozczarowanie trenera Jagiellonii