Nawet on pogratulował transferu Lewandowskiego

Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Po długiej walce FC Barcelona dopięła swego i doprowadziła do transferu Roberta Lewandowskiego. Pod wrażeniem tego ruchu jest Florentino Perez, czyli prezydent odwiecznego rywala "Dumy Katalonii", Realu Madryt.

Przedstawiciele FC Barcelony walczyli jak lwy o swój cel transferowy numer jeden, czyli Roberta Lewandowskiego. I po kilku tygodniach w końcu dopięli swego.

Bayern Monachium dopiero w piątek pozytywnie zareagował na ofertę "Dumy Katalonii" i dał pozwolenie na transfer. Polak pożegnał się ze wszystkimi w obozie mistrzów Niemiec i dołączył do "Barcy", która przebywa w Miami.

Przejście Lewandowskiego do Barcelony to z pewnością jeden z najgłośniejszych, o ile nie najgłośniejszy transfer w letnim okienku.

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa o agencie Lewandowskiego. "Znam go osobiście, to szczwany lis"

Z informacji Gerardo Romano wynika, że ruch ten zrobił wrażenie nawet na Florentino Perezie. Prezydent Realu Madryt miał nawet pogratulować największemu rywalowi, że udało im się podpisać kontrakt z kapitanem reprezentacji Polski.

Co ciekawe Perez w przeszłości również próbował ściągnąć "Lewego", ale sztuka ta mu się nie udała. Lewandowski ostatnie osiem lat spędził nieprzerwanie w Bayernie, z którym w tym czasie zdołał wygrać wszystko (m.in. ośmiokrotnie sięgnął po mistrzostwo Niemiec, wygrał też Ligę Mistrzów).

W 2018 roku Perez miał przygotowaną fortunę na transfer polskiego napastnika, a ten zmienił wtedy nawet agenta. Jego nowym przedstawicielem został obyty w świecie wielkich pieniędzy Pini Zahavi, który zajął miejsce Cezarego Kucharskiego.

Bayern okazał się jednak nie do złamania. - Są piłkarze, którzy nie są na sprzedaż. Przez wiele lat chcieliśmy Lewandowskiego, ale nie dało się nic zrobić. Nie było w jego umowie klauzuli odstępnego, a Bayern nigdy nie chciał go sprzedać - przyznawał rok później Perez.

Warto również dodać, że w tym roku prezydent "Królewskich" poniósł inną spektakularną porażkę, gdy Kylian Mbappe ogłosił, że zamiast przenosin do Realu zostaje w Paris Saint-Germain.

Zobacz także:
Zaskakujące wieści ws. prezentacji Lewandowskiego w USA
Kolejny klub chce Zielińskiego. 25 mln euro na stole

Komentarze (3)
avatar
jk323
19.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wiadomo, że Bayern jakoś 'dokuśtyka" do LM a tam może spotkać Real-zawsze to kilka bramek mniej w siatce Courtoise'a... 
avatar
Adaśku 1940
18.07.2022
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Florentino Perez zdaje sobie sprawe ,ze im liga ciekawsza ,tym wieksze zainteresowanie, automatycznie wiecej kapuchy do kasy klubu. Dlatego kibicuje rywalowi. 
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
18.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Real Madryt bardzo lubi Lewego, też jego szanuje