Przed startem sezonu Maciej Rybus zmienił klub. Choć miał możliwość wyjazdu z Rosji, to postanowił pozostać w Moskwie. Zamienił jedynie Lokomotiw na Spartak Moskwa. W sobotę zadebiutował w nowym klubie w rozgrywkach Premier Ligi. Jednak o tym występie będzie chciał jak najszybciej zapomnieć.
Ligowy mecz przeciwko Achmatowi Grozny poszedł fatalnie defensorowi, który opuścił boisko już w 41. minucie. Doświadczony obrońca zobaczył dwie żółte kartki w przeciągu dziesięciu sekund. Pierwszą za faul, a drugą za wykopanie piłki w aut, mimo że arbiter odgwizdał już wznowienie akcji.
Sędzia nie zawahał się ani chwili i wyrzucił z boiska Rybusa. To było duże rozczarowanie. Głos w sprawie zachowania byłego reprezentanta Polski zabrał trener Spartaka, Guillermo Abascal.
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa o agencie Lewandowskiego. "Znam go osobiście, to szczwany lis"
Nie jest wykluczone, że Rybus zostanie ukarany przez klub. - To są nasze wewnętrzne sprawy. Rybus to naprawdę doświadczony gracz, który pokazał się jako świetny profesjonalista. On doskonale rozumie, co się stało - powiedział Abascal.
Szkoleniowiec dodał, że Rybus przeprosił kolegów z zespołu za to, co się stało. - Jestem pewien, że w niedalekiej przyszłości zrobi wszystko, by pokazać swój profesjonalizm. Będzie starał się udowodnić, że to był wypadek. Jestem pewien, że takie sytuacje się nie powtórzą - dodał.
Przypomnijmy, że z powodu pozostania w Rosji Rybus został skreślony przez selekcjonera reprezentacji Polski Czesława Michniewicza i nie zostanie powołany do kadry na mistrzostwa świata w Katarze.
Czytaj także:
Adam Nawałka reaguje na transfer Roberta Lewandowskiego. "Pamiętam naszą rozmowę"
Orzeł wylądował! Lewandowski już w USA w koszulce Barcelony