W Bayernie nie wiedzą, jak traktować Lewandowskiego. "Już go nie ma"

Lewandowski wrócił do Monachium, ale bez rodziny. Polak dostawał ostatnio pogróżki!

Saga transferowa dotycząca Roberta Lewandowskiego ciągnie się od maja. Wtedy polski piłkarz ogłosił, że nie zamierza przedłużać obowiązującego do czerwca 2023 roku kontraktu. Do tego poinformował, że jeszcze latem chce odejść z Bayernu Monachium, tłumacząc, że to najlepsze rozwiązanie dla obu stron.

Lewandowski jest dogadany z FC Barcelona, a kataloński klub robi wszystko, by ściągnąć polskiego napastnika i wokół niego budować zespół, który znów dołączy do europejskiej czołówki. Barca złożyła już kilka ofert za Lewandowskiego, ale żadna nie spełniła wymagań działaczy Bayernu.

Jaka będzie przyszłość Lewandowskiego? We wtorek Polak stawi się na pierwszym w tym okresie przygotowawczym treningu. Jednocześnie może to być jedno z ostatnich spotkań z zawodnikami i trenerami Bayernu.

ZOBACZ WIDEO: To będzie decydujący tydzień. Chodzi o transfer Lewandowskiego

Z informacji przekazanej przez niemiecki tabloid "Bild" wynika, że w Bayernie panuje napięta atmosfera związana z przyszłością Lewandowskiego. Polak liczy na to, że jego sytuacja szybko zostanie rozwiązana, a Bayern dojdzie do porozumienia z FC Barcelona. To ma wpływ na zachowanie innych zawodników wobec niego.

Trener Julian Nagelsmann nie wie, jak traktować Lewandowskiego. Czy będzie mógł na niego liczyć w nowym sezonie, czy też to jego ostatnie dni w Bayernie.

"Trener i zawodnicy nie są pewni, jak traktować Lewandowskiego. Wszyscy uważają, że już go nie ma w Bayernie" - czytamy w niemieckim dzienniku. Jednak mimo to Lewandowski może wyjechać z Bayernem na tournee po Stanach Zjednoczonych.

Czytaj także:
Tak będzie wyglądał "nowy" Bayern Monachium. Oto skład
To była jedna z największych zagadek futbolu. 24 lata od zawodu wielkiego piłkarza

Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)