"Dostałem wiadomość o śmierci Janusza Kupcewicza. Jednego z najlepszych polskich rozgrywających. Kilka dni temu razem obchodziliśmy 40 lecie medalu MŚ w Hiszpanii. Niesamowite. R.I.P." - napisał na Twitterze Zbigniew Boniek.
Janusz Kupcewicz to jeden z najlepszych polskich piłkarzy w historii. W reprezentacji Polski rozegrał 20 spotkań, w których strzelił pięć bramek. W kadrze zadebiutował w 1976 roku w towarzyskim meczu z Argentyną (1:2). Ostatnie spotkanie w narodowych barwach rozegrał w maju 1983 roku przeciwko ZSRR (1:1).
Kibice zapamiętali jego bramkę z meczu o trzecie miejsce mistrzostw świata 1982. W nim Polska wygrała z Francją 3:2, a Kupcewicz zdobył decydującą o srebrnym medalu bramkę (srebrne, gdyż dla przegranego w finale były przeznaczane pozłacane krążki - przyp.red.). MŚ 1982 były jedynym dużym turniejem, na którym zagrał pomocnik.
Kupcewicz w trakcie swojej kariery swoją karierę zaczynał w Warmii oraz Stomilu Olsztyn. Później grał dla Arki Gdynia, Lecha Poznań, AS Saint-Etienne, AE Larissa, Lechii Gdańsk oraz Adanasporu.
Jako trener prowadził w latach dziewięćdziesiątych reprezentację Polski w futsalu. Pracował też w Lechii Gdańsk czy reprezentacji Polski U-21.
Jeszcze kilka dni temu Kupcewicz brał udział w jubileuszowym spotkaniu z okazji 40 lat od zdobycia medalu MŚ. "Smutne to. Kilka dni wcześniej wspólne zdjęcia, wspomnienia, ploteczki. Takie ciosy trudno znieś, przede wszystkim dla najbliższych. Szczere kondolencje dla Rodziny. Ps. Trzecia i decydująca bramka w Alicante na zawsze zostanie w pamięci" - dodał na Twitterze Boniek.
Dostałem wiadomość o śmierci Janusza Kupcewicza. Jednego z najlepszych polskich rozgrywających. Kilka dni temu razem obchodziliśmy 40 lecie medalu MŚ w Hiszpanii. Niesamowite. R.I.P. pic.twitter.com/Ybm6rTrej5
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) July 4, 2022
Czytaj także:
Kłótnia legend Liverpoolu i Manchesteru United. Poszło o Cristiano Ronaldo
Co dalej z Bednarkiem? W Southampton zaczyna robić się ciasno