Według informacji przekazanych przez "Marcę", FC Barcelona uruchomi pierwszą dźwignię ekonomiczną. Władze klubu myślą już o tym, aby przeznaczyć pozyskane środki na transfery.
Oczekuje się, że na konto klubu wpłynie około 400 mln euro - będzie to efektem sprzedaży 15 proc. praw telewizyjnych. Transakcja ma zostać dopięta jeszcze przed lipcowym wyjazdem na tournee po Stanach Zjednoczonych.
"Marca" poinformowała, że FC Barcelona podczas letniego okienka zamierza wydać 200 mln euro - to ważna wiadomość w kontekście możliwego pozyskania Roberta Lewandowskiego, choć klub milczy w tej sprawie.
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Co piłkarze sądzą o przeszłości selekcjonera? Jaka była reakcja Roberta Lewandowskiego?
Może to także ułatwić rozmowy z Ousmane Dembele na temat przedłużenia kontraktu. Według działaczy, zawodnik otrzymał dobrą ofertę, ale jej nie zaakceptował. Zapewniono, że podobne warunki ma obecnie Ansu Fati.
Jednocześnie klubowi działacze podkreślili, że będą starali się nie uruchamiać kolejnej dźwigni, która zakładała sprzedaż 49,9 proc. akcji Barca Licensing & Merchandising (BLM). Przypomnijmy, że partnerzy klubu wyrazili zgodę na tę operację - miała ona przynieść aż 275 mln euro.
W Barcelonie mają nadzieję, że sprzedaż praw telewizyjnych na 25 lat pozwoli rozwiązać obecną sytuację.
Czytaj także:
- Liverpool zatrzymał największą gwiazdę! "To szczęśliwy dzień dla wszystkich"
- Zbigniew Boniek nie gryzł się w język. "Jesteśmy naprawdę biedni"