Rosjanie piszą o pieniądzach Krychowiaka i drwią z niego

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak

Rosyjskie media codziennie rozpisują się o Polakach. Dziennikarze przekonują, że Grzegorz Krychowiak wraca do Rosji z powodu wysokich zarobków. Później wobec Polaka użyto jeszcze mocniejszych słów.

Grzegorz Krychowiak w ostatnich dniach jest już myślami przy przygotowaniach do następnego sezonu. Polak jest praktycznie zmuszony wrócić do FK Krasnodar. Przypomnijmy, że po rozpoczęciu wojny w Ukrainie wywołanej przez Rosję, Polak miał możliwość, by odejść na wypożyczenie do innego zespołu. Ostatecznie trafił do AEK Ateny.

Przed kolejnymi rozgrywkami jednak FIFA nie ustaliła rozwiązania dla piłkarzy, którzy chcą opuścić Rosję. Dlatego, jeśli Krychowiak miałby odejść z FK Krasnodar na stałe, to tylko w wypadku gdy dogada się z klubem.

Swoją teorię nt. reprezentanta Polski mają rosyjskie media. Dziennikarze uderzają w 32-latka, twierdząc, że zostanie w Rosji z powodu bardzo dobrych zarobków.

ZOBACZ WIDEO: Będzie produkcja o polskim piłkarzu. "Rozmowy są bardzo zaawansowane"

- Krychowiak najpierw udzielił kilku gorących wywiadów w kraju, mówiąc, że po prostu nie może grać w Rosji. Potem odszedł do Grecji, a teraz spróbuje przystosować się do nowych realiów rosyjskiej ligi. Trzy miliony euro rocznie pomogą Polakowi uporać się z udręką psychiczną - czytamy na portalu football.ru.

Rosjanie uważają, że sytuacja związana z obcokrajowcami występującymi w ich lidze jest lepsza niż się wszystkim wydaje. Jeszcze kilka miesięcy temu sporo zawodników chciało odejść z rosyjskich klubów. Teraz tak się nie dzieje, a w dodatku kilka zespołów pozyskało piłkarzy z innych lig.

Football.ru w szeroki sposób przedstawiło sytuację kilku zawodników, pisząc, że zostają w Rosji, ponieważ mają dobre zarobki, a w innej lidze nie zaistnieją. Jako przykład podano m.in. Quincy'ego Promesa, piłkarza Spartaka Moskwa. Dziennikarze wspomnieli także o Macieju Rybusie, który zdecydował się na pozostanie w Rosji i zasilił szeregi Spartaka.

- Inną kategorią piłkarzy zagranicznych są zrusyfikowani cudzoziemcy. Spotkali swoją miłość w Rosji, założyli rodziny. Maciej Rybus nie bez powodu przeszedł do Spartaka. Polak ma żonę z Rosji, w naszych rozgrywkach gra od 10 lat - dodano.

Czytaj także:
Dynamo będzie grać jednak LM w Kijowie?! Jeden warunek