Robert Lewandowski nie chce już grać dla Bayernu Monachium. Teraz jedyną niewiadomą jest to, czy "Lewy" wypełni umowę czy też zostanie sprzedany w letnim okienku, które dla Bayernu będzie ostatnią szansą na zarobienie pieniędzy na swoim najlepszym napastniku.
Odejście Lewandowskiego do Barcelony to temat, który elektryzuje wszystkich Polaków. Na chwilę obecną wiadomo, że Bayern Monachium nie chce pozbywać się swojej największej gwiazdy i oficjalnie potwierdził to m.in prezes Oliver Kahn.
Mimo to napastnik wciąż walczy o swój transfer i w każdym wywiadzie podkreśla, że to idealny czas na zmiany. - Coś we mnie w środku zgasło. I tego nie da się przeskoczyć. Chcę więcej emocji w swoim życiu - wyznał Lewandowski w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim w Onecie.
ZOBACZ WIDEO: Bayern rozmawia z Mane grając nazwiskiem Lewandowskiego. Ujawniamy kulisy!
Słowa Lewandowskiego cytowały największe dzienniki na całym świecie. Pod wrażeniem postawy Polaka są Hiszpanie, którzy są zachwyceni jak kapitan Biało-Czerwonych walczy o odejście z Bayernu Monachium.
"Katalończycy doceniają, że Robert jest skłonny do nich przyjść, wiedząc o problemach z limitem płac" - czytamy w hiszpańskich dziennikarz.
Media przypominają także, że Lewandowski nie byłby pierwszym zawodnikiem, który postawił się swojemu klubowi, by móc trafić na Camp Nou. Wcześniej mocno o swój transfer walczyli Philippe Coutinho oraz Ousmane Dembele. Obaj jednak nie poradzili sobie w stolicy Katalonii.
- Przez osiem lat dawałem z siebie wszystko, ale teraz pora na nowy etap. Chcę, by to się już zakończyło, uspokoiło. Bayern i ja nie jesteśmy wrogami - przyznał "Lewy" w rozmowie z "Bildem".
Zobacz także:
Zmiany w składzie. Tak zagramy z Belgią
Lewandowski straszy Prawem Webstera. "Jest spora niepewność co do jego stosowania