"Wracał do domu przerażony". Wyciekły nowe informacje o Lewandowskim

WP SportoweFakty / WP SportoweFakty / Robert Lewandowski i Cezary Kucharski
WP SportoweFakty / WP SportoweFakty / Robert Lewandowski i Cezary Kucharski

Do sądu trafił już akt oskarżenia przeciwko byłemu agentowi Roberta Lewandowskiego. Do jego treści dotarł "Business Insider Polska", który informuje, że kapitan reprezentacji Polski czuł "zagrożenie ze strony Cezarego Kucharskiego".

W środę, 18 maja, do Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście trafił akt oskarżenia przeciwko Cezaremu Kucharskiemu. Według ustaleń prokuratury, agent piłkarski w latach 2019-2020 miał grozić swojemu byłemu klientowi - Robertowi Lewandowskiemu rozpowszechnieniem informacji dot. rzekomych nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych jego spółki prawa handlowego (więcej na ten temat TUTAJ).

"Kierując groźbę podejrzany zapowiadał spowodowanie postępowania karnego i rozgłoszenie wiadomości uwłaczającej czci pokrzywdzonego oraz jego żony, sugerując jednocześnie że zachowa w tajemnicy opisane powyższej okoliczności w przypadku zapłaty przez pokrzywdzonego piłkarza kwoty 20 milionów euro" - przekazała Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Do tego Kucharski jest oskarżony o ujawnienie niemieckiemu dziennikarzowi Rafaelowi Buschmannowi informacji, z którymi zapoznał się pracując jako menadżer Lewandowskiego. Miał przekazywać kopie kontraktów reklamowych i klubowych, a także kopie zeznań podatkowych piłkarza i jego żony Anny.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zabrał głos ws. swojej przyszłości i skrytykował Bayern! Padły mocne słowa

Do aktu oskarżenia dotarł "Business Insider Polska", który opublikował omówienia zeznań Lewandowskich. Dotyczą one m.in. spotkania piłkarza Bayernu Monachium i byłego agenta, podczas którego miało dojść do szantażu. To właśnie wtedy piłkarz "po raz pierwszy poczuł strach i zagrożenie ze strony Cezarego Kucharskiego". "Zdał sobie sprawę, iż Cezary Kucharski jest osobą nieobliczalną i zdolną do wielu rzeczy, pomimo wieloletniej współpracy" - widnieje w akcie.

Przesłuchiwana była również Lewandowska, która miała zeznać, że po spotkaniach jej mąż "wracał do domu przerażony". Oboje zaczęli bać się o swoich najbliższych, a po informacjach na ich temat w niemieckiej prasie żona piłkarza Bayernu zaczęła korzystać z ochrony.

Jak poinformował rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie podczas pierwszego przesłuchania Kucharski nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił odpowiedzi na pytania prokuratury. Informację tę potwierdzili "Business Insiderowi" adwokaci byłego piłkarza - Krzysztof Ways oraz Oskar Sitek. "Pan Cezary Kucharski nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów" - przekazali.

Kucharskiemu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Aktualnie są stosowane wobec niego środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 500 tys. zł oraz zakazu zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonymi.

Sam Kucharski na temat zarzutów już kilkukrotnie wypowiadał się na łamach mediów. - Dla mnie to jest jasna sprawa, że to jest jedna wielka ustawka - mówił ostatnio dla goal.pl (więcej TUTAJ).

Czytaj teżCezary Kucharski: Dostałem drugie życie

Źródło artykułu: