Piłkarz Realu Madryt wściekły na dziennikarza. Przerwał wywiad

Twitter / Na zdjęciu: Toni Kroos podczas wywiadu

Łukasz Witczyk 29.05.2022, 12:24

Real Madryt wygrał w finale Ligi Mistrzów z Liverpool FC 1:0 i po raz czternasty w historii został najlepszą drużyną Europy. Po meczu był czas na długie świętowanie. Nie wszyscy byli jednak w dobrych humorach.

W tym artykule dowiesz się o:

Angielskie media nie gryzą się w język po finale Ligi Mistrzów

Choć to Liverpool FC według bukmacherów wydawał się być faworytem spotkania finałowego Ligi Mistrzów, to z Paryża z trofeum wyjechał Real Madryt. Stało się tak po trafieniu Viniciusa Juniora, który został bohaterem Królewskich. Po ostatnim gwizdku sędziego gracze Realu długo cieszyli się na murawie Stade de France.

Oprócz dekoracji, wspólnych śpiewów i fety, był też czas na rozmowy z dziennikarzami. Reporter niemieckiej telewizji ZDF nie będzie jednak miło wspominał wywiadu z Tonim Kroosem. Piłkarz Realu w pewnym momencie przerwał rozmowę i zrugał dziennikarza.

Najpierw 54-letni reporter Nils Kaben pogratulował piłkarzowi, następnie został zapytany o kibiców. Niemiecki piłkarz ze spokojem starał się odpowiadać na pytanie, ale wyraźnie było widać, że powoli traci cierpliwość.

ZOBACZ WIDEO: Wiemy, kiedy Lewandowski chce odejść z Bayernu i dlaczego

- To nie było takie oczywiste, kiedy patrzymy na przebieg gry - powiedział dziennikarz. - Pfff, co jest oczywiste? Zwycięstwo w Lidze Mistrzów to także coś, czego nie można brać za pewnik. Toczyliśmy świetną walkę, wiedzieliśmy, że Liverpool to świetny zespół. Co masz na myśli, że nie jest oczywiste? - powiedział Kroos.

- Czy było dla ciebie zaskoczeniem, że Real wpadł w spore kłopoty? - zapytał Kaben. I to dla Kroosa było już za dużo. Wściekły odpowiedział reporterowi: - Szczerze, miałeś 90 minut na przemyślenie sensownych pytań. A teraz zadajesz mi dwa takie g******e pytania. To szaleństwo! - odparł Niemiec i przerwał wywiad.

- To jasne, że czasami masz kłopoty z Liverpoolem. Co to za pytanie?! Nie gramy gdzieś w fazie grupowej, gramy w finale Ligi Mistrzów - dodał.

I odszedł od kamery, mimo próśb ze strony dziennikarza, by dokończyć rozmowę. Jak relacjonuje "Sport Bild", następnie Kroos udał się na wywiad do dziennikarza DAZN, gdzie był już spokojny.