Fiorentina zrobiła to! Krzysztof Piątek pomógł w sukcesie. Wojciech Szczęsny na ławce Juventusu

Getty Images / Valerio Pennicino / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek (po prawej) i Nicolas Gonzalez (po lewej)
Getty Images / Valerio Pennicino / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek (po prawej) i Nicolas Gonzalez (po lewej)

Piłkarze z Florencji pokonali Juventus 2:0 i zapewnili sobie grę w eliminacjach do Ligi Konferencji. Przez 85 minut na boisku przebywał Krzysztof Piątek.

Przed meczem sprawa była jasna. Wszystko znajdowało się w rękach Fiorentiny. Jeśli gospodarze pokonaliby Juventus, to bez względu na wynik meczu Atalanty, po sześciu latach drużyna z Florencji zagrałaby w europejskich pucharach.

Dla Juventusu było to zakończenie nieudanego sezonu, wszak 4. miejsce to dla Starej Damy nie jest powodem do dumy.

W bramce gości tym razem zabrakło Wojciecha Szczęsnego. Na ławce zasiadł także Dusan Vlahović, który mógł jeszcze powalczyć o koronę króla strzelców Serie A. W wyjściowej jedenastce gospodarzy znalazł się za to Krzysztof Piątek.

ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans

Fiorentina od początku uzyskała przewagę, jednak niewiele z niej wynikało. Gospodarze nie chcieli ryzykować, bardzo rozważnie konstruowali swoje akcje. Juventus kilka razy przyspieszył grę, jednak przełożenia na okazje bramkowe to nie miało.

Miejscowi w końcu dopięli swego. W doliczonym czasie 1. połowy w polu karnym drużyny z Turynu powstało zamieszanie. Do piłki dopadł Alfred Duncan i strzałem z ok. jedenastu metrów pokonał bramkarza.

Po zmianie stron Juventus nie kwapił się do odrabiania strat. To Fiorentina stworzyła sobie kilka okazji. Strzały były jednak niecelnie. Najbliżej powodzenia był w 53. minucie Nico Gonzalez. Efektowny strzał z ok. 11 metrów minął bramkę o metr.

Dwanaście minut przed końcem pokazać się mógł Piątek. Polak powinien podwyższyć prowadzenie Fiorentiny, ale jego strzał z pola karnego obronił Carlo Pinsoglio, który poradził sobie także z dobitką.

Fiorentina w doliczonym czasie podwyższyła wynik/ Leonardo Bonucci przewrócił Lucasa Torreirę, a Nico Gonzalez wykorzystał rzut karny. Drużyna z Florencji zagra w kwalifikacjach do Ligi Konferencji.

ACF Fiorentina - Juventus FC 2:0 (1:0)
1:0 - Alfred Duncan 45+1'
2:0 - Nicolas Gonzalez (k.) 90+2'
Składy:

Fiorentina: Pietro Terracciano - Lorenzo Venuti (61' Alvaro Odriozola), Nikola Milenković, Igor Julio, Cristiano Biraghi - Giacomo Bonaventura, Sofyan Amrabat, Alfred Duncan (85' Lucas Torreira) - Nicolas Gonzalez, Riccardo Saponara (69' Jonathan Ikone) - Krzysztof Piątek (85' Arthur Cabral).

Juventus: Mattia Perin (46' Carlo Pinsoglio) - F. Bernardeschi (60' Marley Ake), Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini (46' Daniele Rugani), Matthijs de Ligt, Alex Sandro - Fabio Miretti (76' Weston McKennie), Manuel Locatelli, Adrien Rabiot - Moise Kean (76' Dusan Vlahović), Paulo Dybala.

Żółte kartki: Julio, Venuti, Amrabat (Fiorentina) oraz Kean, Rabiot, de Ligt (Juventus).

Sędzia: Daniele Chiffi.

[multitable table=1368 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Legenda Juventusu ma poważną ofertę. Klub czeka na zielone światło
Sebastian Szymański w Betisie? Mamy nowe informacje

Komentarze (2)
avatar
Husarzyk
22.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Fiorentina 
avatar
SebastianZory
22.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Vlahovic najemnik poszedł po kasę i dostał baty od byłych kolegów, kto wie jakby został to może dzisiejszy mecz toczyłby się o Ligę Mistrzów, ale to typowy Jugol że słabym mentalem dziś mówi że Czytaj całość