Siatkarze reprezentacji Niemiec dość nieoczekiwanie awansowali na Igrzyska Olimpijskie pokonując w turnieju interkontynentalnym Hiszpanię i Kubę. Po wygranej w Dusseldorfie podopieczni trenera Moculescu skoncentrowali się na przygotowaniach do chińskiego turnieju, a w ostatnich tygodniach potwierdzili wysoką formę w sparingach, w których zdołali dwukrotnie pokonać Bułgarię i zremisować z zespołem USA (rozegrano cztery sety). Tuż przed rozpoczęciem Igrzysk Niemcy przegrali z Włochami, ale mimo tej porażki Stelian Moculescu był zadowolony z postawy swojego zespołu.
Mniej powodów do zadowolenia miał ostatnio Raul Lozano, bo Polacy w finale Ligi Światowej wypadli słabo. W jakiej formie są teraz trudno oceniać, bo przed Igrzyskami biało-czerwoni nie rozegrali żadnego sparingu. Z obozu Polaków docierają jednak pozytywne wieści - nikt nie narzeka na kontuzje, a zawodnicy ponoć zdążyli już zapomnieć o porażce w Rio de Janeiro.
Niedzielny mecz dla obu zespołów ma ogromne znaczenie, bo wygrana w tym spotkaniu może znacząco przybliżyć zwycięzców tego pojedynku do najlepszej ósemki turnieju. - Spotkanie z Niemcami najprawdopodobniej będzie decydować o naszym awansie do ćwierćfinałów. Jeżeli udam nam się wygrać ten mecz, a potem kolejny, to dalej ten turniej może się dla nas dobrze potoczyć - mówił kilka dni temu w wywiadzie dla SportoweFakty.pl Radosław Panas, ze słowami, którego ciężko się nie zgodzić. W grupie B Igrzysk Olimpijskich obok Polski i Niemiec grają jeszcze Brazylia, Rosja i Serbia - zespoły, które pokonać będzie bardzo ciężko. Jeśli jednak biało-czerwoni wygrają z podopiecznymi Steliana Moculescu, a następnie pokonają też Egipt to będę o krok od awansu do ćwierćfinałów. Wygrana z Niemcami może też wzmocnić Polaków psychicznie, co może mieć znaczenie dla wyników biało-czerwonych w meczach z faworytami grupy B.
Polacy, jeśli zagrają w niedzielę na swoim normalnym poziomie, to powinni pewnie pokonać reprezentację Niemiec i Igrzyska rozpocząć od zwycięstwa. Biało-czerwoni muszą jednak zagrać bardzo uważnie, przede wszystkim w przyjęciu, bo zespół Steliana Moculescu dysponuje mocną i skuteczną zagrywką. W składzie reprezentacji Niemiec jest kilku zawodników, którzy mają za sobą występy na polskich parkietach (Mark Siebeck, Frank Dehne, Björn Andre) i dobrze znają polskich zawodników, co z pewnością będą chcieli wykorzystać w niedzielę.
Siedem lat temu, Polska wielką imprezę także rozpoczynała od spotkania z Niemcami. Było to na mistrzostwach Europy w Ostrawie, gdzie biało-czerwoni w swoim pierwszym meczu na turnieju pokonali naszych zachodnich sąsiadów 3:1. Oby podobny wynikł padł w niedzielę i Polacy także Igrzyska Olimpijskie w Pekinie rozpoczęli od zwycięstwa.
Początek meczu Polska - Niemcy w niedzielę o godzinie 16.00 czasu polskiego.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
na Instagramie 
na Facebooku 
