34-letnia alpejka, z uwagi na problemy z kolanem rozpoczęła sezon dopiero w zeszłym tygodniu. Podczas rozegranych zjazdów zajmowała odpowiednio piętnaste oraz dziewiąte miejsce.
W trakcie niedzielnego (20 stycznia) startu w supergigancie, Lindsey Vonn odczuła ból i bezpośrednio po rywalizacji dała do zrozumienia, że być może był to jej ostatni występ w zawodach PŚ. Kilkadziesiąt godzin później pojawiło się jednak światełko w tunelu na powrót Amerykanki.
- Poznaliśmy przyczynę mojego bólu. Podczas supergiganta w Cortina d'Ampezzo moje problemy z mięśniami wywołał uraz po uderzeniu w nerw strzałkowy - wytłumaczyła Vonn na Twitterze.
Amerykanka w całej dotychczasowej karierze 82 razy wygrywała zawody alpejskiego PŚ i już tylko czterech brakuje jej do wyrównania rekordu Ingemara Stenmarka.
ZOBACZ WIDEO: Stefan Horngacher kolejnym trenerem niemieckich skoczków? Sven Hannawald zabrał głos