Reprezentacja Belgii miała duże szanse na pierwszy w historii awans do finału mistrzostw świata, jednak w półfinale przegrała z Francją (0:1) i na pocieszenie pozostaje im występ w meczu o trzecie miejsce.
Okazało się, że przed meczem, władze belgijskiego metra założyły się ze swoimi odpowiednikami nad Sekwaną o wynik spotkania w mediach społecznościowych. Jaka była stawka?
Jeśli wygrałaby Belgia, paryska stacja Saint-Lazare zmieniłaby nazwę na Saint Hazard, na cześć pomocnika Edena Hazarda.
Wynik meczu spowodował jednak, że w środowy poranek w brukselskim metrze przed dwie godziny grana była piosenka francuskich kibiców piłkarskich, śpiewana na wszystkich stadionach na świecie, "Tous Ensemble".
W finale mistrzostw świata Trójkolorowi zmierzą się ze zwycięzcą z drugiego półfinału, Chorwacja - Anglia.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Mocne słowa eksperta. "Rosjanin kojarzy się z człowiekiem, który bierze doping"