Podopieczni Janne Anderssona wyszli z grupy, w której rywalizacji z Koreą Południową, Niemcami i Meksykiem, a następnie wyeliminowali w 1/8 finału Szwajcarię. Efekt? Są już w najlepszej ósemce mistrzostw świata, a o strefę medalową powalczą z Anglią.
- Moi rodacy mają dużą szansę na bycie nawet mistrzem świata - uważa Zlatan Ibrahimović. - Już zrobili coś wielkiego, wygrywając z Meksykiem i Szwajcarią. Osiągają wyniki, których nikt nie zakładał. Mam nadzieję, że będą to kontynuować. Każdy Szwed jest z nich dumny, a może być jeszcze lepiej.
Czy reprezentacja Trzech Koron upora się z Anglią? - Muszą robić to co do tej pory. Trudno jest pokonać Anglików, ale to nie jest tylko kwestia umiejętności. Na poziomie ćwierćfinału mundialu pojawiają się już duże emocje. Dalej przejdzie ten, kto lepiej sobie z nimi poradzi - dodał.
"Ibra" występował w kadrze w latach 2001-2016. Po mistrzostwach Europy we Francji zakończył reprezentacyjną karierę. Obecnie gra w Los Angeles Galaxy.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Odwiedziliśmy muzeum mistrzostw świata w Moskwie