Były reprezentant Niemiec ma spore doświadczenie. Prowadził kadrę swojej ojczyzny i na mistrzostwach świata w 2006 roku dotarł z nią do półfinału, zaś osiem lat później - w roli selekcjonera USA - osiągnął 1/8 finału turnieju w Brazylii.
W 2016 roku Juergen Klinsmann zakończył misję w reprezentacji amerykańskiej po tym jak jego drużyna przegrała w eliminacjach MŚ z Meksykiem i Kostaryką. Od tego czasu pozostaje bez zatrudnienia.
Jak podają media w Japonii, teraz 53-latek jest głównym faworytem do zastąpienia Akiry Nishino. Pod wodzą obecnego selekcjonera Azjaci wywalczyli w Rosji cztery punkty (wygrali 2:1 z Kolumbią, zremisowali 2:2 z Senegalem oraz przegrali 0:1 z Polską) i wyszli z grupy dzięki wyższej pozycji w klasyfikacji fair play (mieli mniej żółtych kartek niż Lwy Terangi). W 1/8 finału natomiast prowadzili z Belgią już 2:0, lecz ostatecznie przegrali 2:3 i odpadli z imprezy.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Co dalej z Adamem Nawałką? "Dwa tygodnie resetu"