Mundial 2018. Kadra bez dyscypliny. Rozpoczyna się pranie brudów

Newspix / Łukasz Grochala/Cyfrasport / Na zdjęciu: Adam Nawałka
Newspix / Łukasz Grochala/Cyfrasport / Na zdjęciu: Adam Nawałka

Piłkarze reprezentacji Polski przekraczali granice dobrego zachowania na zgrupowaniach przed mundialem. Porażka w turnieju sprawiła, że rozpoczęło się pranie brudów.

Wyliczając przyczyny naszej klęski w mistrzostwach świata "Przegląd Sportowy" ujawnia: "Jeśli afera alkoholowa wywołała terapię szokową, to tylko chwilową. Granice były przekraczane też podczas przed mundialowych przygotowań, ale nic z tym nie zrobiono. Uznano, że to nie czas i miejsce. Zawodnicy to bagatelizują, bo przed Euro też tak było, ale pojawia się pytanie o dyscyplinę. Trener tym razem nic z tym nie zrobił".

I sugeruje, że dyscypliny, z której kadra Adama Nawałki słynęła - po prostu nie ma. A metody i słowa trenera przestały na piłkarzy działać i stracił on nad zawodnikami kontrolę. Ci zresztą są między sobą podzieleni, nie tworzą monolitu. Teraz część jest zła na selekcjonera za decyzje personalne, taki Kamil Grosicki nie może przeboleć, że w meczu z Kolumbią usiadł na ławce rezerwowych. Kamil Glik po tym samym spotkaniu między wierszami uderzył w trenera, że najwidoczniej drużyna była za słabo przygotowana.

- Szokujące prawda? I to szokujące na wielu płaszczyznach. Po pierwsze pokazuje to prawdę o świadomości kadrowiczów, którą normalny człowiek musi się załamać. Trudno pojąć, że dorośli ludzie przed mundialem, o którym - jaka sami powtarzają - marzyli i śnili, nie są w stanie wytrzymać w abstynencji i absolutnym reżimie treningowym - komentuje nasz felietonista Dariusz Tuzimek z serwisu futbolfejs.pl (TUTAJ WIĘCEJ)

W eliminacjach do Euro 2016, a potem na samym turnieju wszyscy w kraju chuchali i dmuchali na zespół Nawałki. Obraz kadry był krystalicznie czysty, a Nawałka - maniak dyscypliny - był trenerem rządzącym silną ręką. Miał status niemal świętego, ale też trzeba mu oddać, że przecież wyciągnął polską kadrę z dołka, wygrał z Niemcami, a potem we Francji doszedł do ćwierćfinału.

Pierwsza taka widoczna rysa na wizerunku jego i całej drużyny pojawiła się jesienią 2016 roku, w eliminacjach do mundialu. Pomiędzy meczami z Danią i Armenią część drużyny urządziła imprezę w hotelu, w którym przebywała na zgrupowaniu. Zawodnicy w tajemnicy przed Nawałką wynajęli jeden z apartamentów w innej części hotelu. Łukasz Teodorczyk wymiotował na korytarzu.

Dziennikarz Sebastian Staszewski ujawnił niedawno w swojej książce "Tajemnice kadry", że w pierwszej chwili selekcjoner chciał wyrzucić piłkarzy. Zreflektował się jednak i wymierzył kary, jakich jeszcze nie było. Artur Boruc, Łukasz Teodorczyk, Kamil Glik i Kamil Grosicki musieli zapłacić po 50 tys. złotych, a Artur Jędrzejczyk, Michał Pazdan, Tomasz Jodłowiec, Maciej Rybus, Krzysztof Mączyński, Sławomir Peszko i Paweł Wszołek - po 10 tysięcy złotych. Dostali też ultimatum, że jeszcze raz i wylecą z zespołu.

Już po tym trzęsieniu ziemi Polacy pojechali na mecz z Rumunią i było to ich najlepsze spotkanie w ostatnich dwóch latach. Pewnie wygrali 3:0.

W czwartek meczem z Japonią reprezentacja Polski żegna się z mistrzostwami świata. W dwóch pierwszych spotkaniach Biało-Czerwoni przegrali: 1:2 z Senegalem i 0:3 z Kolumbią.

We wtorek o godzinie 16:30 odbędzie się konferencja prasowa reprezentacji Polski.

ZOBACZ WIDEO "Trener Senegalu powiedział jedną mądrą rzecz"

Komentarze (187)
avatar
Jan QS
10.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Walka z prostactwem, alkoholizmem i bandytyzmem towarzyszącym piłce nożnej powinna być najważniejszym celem normalnych kibiców, piłkarzy i działaczy.
Na czele związku, ale i na każdym innym sta
Czytaj całość
avatar
Ted Alex Starczewski
10.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chuchali,dmuchali,stwarzali cieplarniane warunki dla tych pseudo kadrowiczów,a co oni pokazali? nic! ani gry,ani wytrzymałości fizycznej,ani pomyślunku,ani umiejętności strzeleckich,taktycznych Czytaj całość
avatar
jahu61
29.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
za chwile dowiemy sie , ze terenerowi parówce zakładali kosz od smieci na głowe i robili bemben !!! widac , ze mieki i amator .Po mału wiemy juz wiecej ..drinki lały sie rzeką ...masakra !!! 
Patryk Pokora
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Witam wszystkich prawdziwych kibiców . Gdy przed MŚ Lewandowski przestrzegał cały kraj że nie są faworytami a grupa jest ciężka nikt tego nie słuchał a super redaktorzy pisali jaka kadra jest w Czytaj całość
Louis Ciffer
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
kadra, to pije z wiadra, a kokeszko z beczki.