Całą burzę spowodował wpis Krystyny Pawłowicz na Twitterze. "Jeśli nie ma już żadnych szans na dalszy awans, to jaki jest sens by zostawać na mundialu dłużej? Obowiązku chyba nie ma. Mecz z Japonią ma być "walką o honor"? Jaki, czyj "honor"? Honor, to byłby szybki powrót, jakieś wspólne przepraszam i zwrot kosztów..." - napisała [pisownia oryginalna] na swoim profilu.
To wyraźnie zirytowało Zbigniewa Bońka, prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, ale odpisał w kulturalny sposób. "Szanowna pani Krystyna Pawłowicz czy po mundialu mogę zaprosić panią na kawę? Po tym wpisie, jawi się Pani dla mnie kobietą fascynującą" - odparł prezes.
Nie był to koniec dyskusji w internecie, ponieważ nad ranem Pawłowicz, znów uaktywniła się na Twitterze i napisała: "Panie Bońku, zobaczymy czy po mundialu tak dowcipnie jak mnie będzie pan "zapraszał na kawę" kibiców... Twitter, jak papier, wszystko przyjmie, kibice już tak łatwo chyba nie..."
Panie Bońku,zobaczymy czy po Mundialu tak
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) 26 czerwca 2018
dowcipnie jak mnie będzie Pan „zapraszał na kawę”
kibiców...
Twitter,jak papier,wszystko przyjmie,kibice już tak łatwo
chyba nie...
Reprezentacja Polski w czwartek zagra z Japonią w swoim ostatnim meczu na mistrzostwach świata. W piątek kadra przyleci do kraju.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Problemy były już w eliminacjach. "Uwierzyliśmy w wielkość tej drużyny"